Z informacji „Parkietu” wynika, że w porządku obrad WZA Grupy Lotos, zaplanowanego na 28 czerwca, będzie temat zmiany w radzie nadzorczej. Projekty uchwał zostaną ogłoszone w poniedziałek. Jak ustaliliśmy, nie jest jeszcze przesądzone, czy dojdzie tylko do rozszerzenia składu rady o osoby będące przedstawicielami akcjonariuszy finansowych.

Możliwy jest też scenariusz – zgodnie z którym Skarb Państwa dokona zmian w składzie rady – jaki ustalono dwa miesiące temu podczas NWZA. Równocześnie pojawiły się spekulacje, że w przypadku tego przetasowania za kilka tygodni może dojść do zmian w zarządzie Lotosu, a nawet odwołania prezesa Pawła Olechnowicza. Zainteresowany, którego w ostatnich latach próbowano już co najmniej trzykrotnie pozbawić stanowiska, nie komentuje sytuacji.

Zapowiedź rozpoczęcia kolejnego etapu prywatyzacji gdańskiej grupy już latem powoduje, że rozszerza się lista potencjalnych kandydatów na inwestora. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Lotosem może zainteresować się rosyjski Gazprom Nieft. Koncern ten jest kontrolowany przez największą firmę gazowniczą na świecie.

Ale jego szanse na zakup akcji Lotosu od Skarbu Państwa są – tak jak i innych rosyjskich firm – nikłe. Bardziej pożądanym przez resort skarbu inwestorem byłaby na przykład amerykańska firma Esso, należąca do amerykańskiego potentata Exxon Mobil. Amerykanie już byli w Polsce obecni w latach 90. jako właściciele kilkudziesięciu stacji paliwowych, ale je sprzedali. Teraz pojawiły się informacje o tym, że Esso jako operator koncesji na Morzu Północnym byłby ciekawym partnerem dla Lotosu, który dopiero zaczyna tam działalność. Skarb Państwa ma ok. 53 proc. akcji Lotosu, ale jeszcze nie przesądzono, jak duży pakiet sprzeda inwestorowi.

Zarząd gdańskiej firmy przygotowuje się do zakończenia konsolidacji aktywów związanych z poszukiwaniami i wydobyciem ropy i gazu. Najważniejszym jej elementem jest Petrobaltic. Ta spółka – jak zapowiada prezes Olechnowicz – w czerwcu chce przejąć ostatecznie kontrolę nad litewską firmą Geonafta. W tym celu dokupi od grupy Hermes Capital 58 proc. udziałów. Prezes Olechnowicz zdementował informacje, że rada nadzorcza Lotosu zatwierdziła tę transakcję. – Ostateczna decyzja w tej sprawie należy do zarządu Lotosu, poza tym za kilka dni zwołamy radę nadzorczą spółki Petrobaltic, by także zaakceptowała transakcję – tłumaczy.