Energa może zarządzać atomem

Planujemy długofalowo, by Energa zarządzała dla nas kluczowymi projektami w energetyce atomowej i odnawialnej – ujawnia Tomasz Zadroga, prezes PGE

Publikacja: 21.06.2010 08:25

Tomasz Zadroga, prezes PGE. Mówi, że przejęcie Energi ułatwi budowę pierwszej polskiej elektrowni at

Tomasz Zadroga, prezes PGE. Mówi, że przejęcie Energi ułatwi budowę pierwszej polskiej elektrowni atomowej.

Foto: GG Parkiet

Tomasz Zadroga, prezes państwowej Polskiej Grupy Energetycznej, deklaruje, że start w negocjacjach o przejęcie Energi (również państwowej) nie jest wynikiem uzgodnień politycznych.

– To była decyzja wyłącznie biznesowa. Zdecydowaliśmy się złożyć ofertę, ponieważ w połączeniu obu grup widzimy ogromny potencjał inwestycyjny. Energa ma klientów, sieci, a nie ma wystarczających mocy wytwórczych. Zależy nam na wspieraniu projektów inwestycyjnych tej grupy, jak i realizacji naszego programu inwestycyjnego. Taka struktura bardzo uprościłaby również realizację projektu jądrowego – wyjaśnia Tomasz Zadroga w rozmowie z „Parkietem”.

[srodtytul]Żarnowiec liderem [/srodtytul]

PGE została wyznaczona przez rząd do budowy pierwszej polskiej elektrowni atomowej. Ma ona zostać wybudowana do 2020 r. Później powstanie druga. Wśród wskazywanych lokalizacji na pierwszym miejscu jest Żarnowiec.

– Jest bardzo prawdopodobne, że jedna z dwóch elektrowni jądrowych, które zbudujemy, będzie zlokalizowana właśnie na terenie działalności grupy Energa – odpowiada na nasze pytania Tomasz Zadroga. Czy będzie to właśnie w Żarnowcu? – Ta lokalizacja nie jest jeszcze potwierdzona. Na razie trwają analizy dla miejscowości przedstawionych przez Ministerstwo Gospodarki i wstępna decyzja będzie do końca tego roku – zaznacza.

[srodtytul]Jest w tym wymiar finansowy[/srodtytul]

Jednak nie tylko do tego PGE potrzebuje Energi. – Jest jeszcze kwestia partnerów, których zaprosimy do konsorcjum atomowego, oraz instytucji finansowych, które będą od nas oczekiwały wykazania się odpowiednim rynkiem zbytu. Dla nas połączenie projektu jądrowego z Energą to naturalna synergia ze względu na możliwość dostarczenia energii klientom na miejscu, bez konieczności przesyłania jej w odległe regiony kraju. Co więcej, tańsze koszty przesyłu będą odzwierciedlały się w niższych cenach energii elektrycznej dla odbiorców końcowych – mówi prezes PGE.

Zaznacza on, że w razie kupna Energi nie wchodzi w grę jej pełne funkcjonalne łączenie z przejmującą grupą. – Wykluczamy pełną konsolidację. W strategii długofalowej planujemy, aby Energa zarządzała kluczowymi dla nas projektami w zakresie energetyki jądrowej czy też w pewnym obszarze energetyki odnawialnej. Mamy wiele planów inwestycyjnych w moce wytwórcze w regionie Pomorza. Chcemy wspierać jego rozwój. Chcemy, aby Energa była mniejszą grupą w dużej grupie kapitałowej, zapewniając również bezpieczeństwo energetyczne, które w tym regionie szczególnie opiera się na zabezpieczeniu dostawy – ujawnia Tomasz Zadroga.

Wśród bankowców mówi się, że PGE rozmawia ostatnio o nowych liniach kredytowych. Czy są one potrzebne do przejęcia Energi? Szef PGE wyjaśnia, że planowanym źródłem finansowania transakcji są przede wszystkim środki własne. – Dopuszczamy możliwość równoległego wykorzystania kapitału dłużnego (kredyty bankowe bądź obligacje), jeśli będzie to korzystne, i rozważamy poprawę struktury zadłużenia, jednak jesteśmy w stanie sfinansować zakup sami – mówi Zadroga.

Dodatkowe pieniądze są potrzebne PGE również na inne potencjalne przejęcia. – Rozważamy różne możliwości, testowaliśmy rynek niemiecki, ale i inne. Nie zakładamy jednak w tym momencie dalszych, oprócz Energi, przejęć w Polsce. Obecnie nie mogę podawać szczegółów, jednak gdyby do przejęć miało dojść za rok – dwa, to właśnie teraz jest moment na rozmowy o liniach obligacyjnych czy kredytowych – przekonuje szef PGE.

[srodtytul]Inni też chcą kupić Energę[/srodtytul]

PGE, mimo że ma ambitne plany wobec gdańskiej grupy, musi się liczyć z silną konkurencją. Ministerstwo Skarbu dopuściło do badania Energi również CEZ, GDF Suez, konsorcjum Kulczyk Holding z funduszami Goldman Sachs i czeski Energeticky a Prumyslovy Holding. Wartość transakcji szacuje się na 6 – 8 mld zł. Jej finał spodziewany jest jesienią.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc