Cały zysk i większość rady zostają w PKN

Płocki koncern zachowa zeszłoroczny zysk netto, w wysokości prawie 1,636 mld zł, i większość dotychczasowego składu rady nadzorczej – zadecydowało WZA spółki

Akcjonariusze PKN Orlen zdecydowali w piątek, że firma nie podzieli się z nimi zeszłorocznym zyskiem. Blisko 1,636 mld zł, jakie zarobił koncern na czysto w 2009 r., zgodnie z propozycją zarządu przekazano na kapitał zapasowy. Opowiedzieli się za tym akcjonariusze reprezentujący ponad 86 proc. głosów obecnych na WZA. W tej sytuacji zgłoszony w trakcie obrad wniosek, by 5 mln zł przeznaczyć na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych, nie był nawet głosowany.

Obyło się też bez większych niespodzianek przy wyborze rady nadzorczej. Jej szefem został Maciej Mataczyński pełniący funkcję przewodniczącego w minionej właśnie kadencji. Za zgłoszonym przez akcjonariuszy mniejszościowych kontrkandydatem Jackiem Karczewskim oddano zaledwie 4,3 proc. głosów.

[srodtytul]Niezależni kandydaci MSP[/srodtytul]

Podobnie, jak bywało w poprzednich latach, i tym razem radę zdominowali kandydaci zgłoszeni przez Skarb Państwa. Objęli siedem z dziewięciu miejsc w nadzorze, choć MSP, kontroluje tylko 27,52 proc. kapitału.Członkami rady zostali ponownie: Angelina Sarota, Grzegorz Borowiec, Marek Karabuła (wiceprezes PGNiG), Krzysztof Kołach (związany z PSL wójt gminy Bedlno) oraz Piotr Wielowieyski.

Wszystkich zgłosiło MSP, przy czym dwaj ostatni zadeklarowali, że spełniają kryteria członka niezależnego. Dwa miejsca zdobyły osoby rekomendowane przez akcjonariuszy finansowych: Leszek Pawłowicz (kandydat OFE PZU Złota Jesień) oraz Artur Gabor (zgłoszony, jako kandydat niezależny, przez Avivę). W głosowaniu przepadli za to dwaj kandydaci, których zgłosił reprezentant grupy drobnych akcjonariuszy Orlenu.

[srodtytul]Anachroniczne zapisy[/srodtytul]

Za największą niespodziankę można uznać głosowanie nad zmianami w statucie firmy. Zarząd, w związku z likwidacją (od 12 kwietnia 2010 r.) w polskim prawodawstwie instytucji obserwatora (w spółkach o specjalnym znaczeniu), którego może ustanawiać minister skarbu, wnioskował o wykreślenie punktów, w których jest on wymieniony. Przedstawiciel MSP zgłosił kontrwniosek: postulował, by punktów nie wykreślać, a obserwatora zastąpić instytucją tzw. pełnomocnika ds. infrastruktury krytycznej. Prowadzący obrady mecenas Józef Palinka uznał jednak, że wniosku nie może poddać pod głosowanie, ponieważ wychodzi on poza merytoryczne propozycje, które z wyprzedzeniem przedstawiono akcjonariuszom.

WZA głosowało zatem tylko nad propozycją zarządu, która nieoczekiwanie... nie przeszła. Przeciw – jak wynika z liczby oddanych głosów – był wyłącznie przedstawiciel Skarbu Państwa. Na WZA reprezentowanych było niespełna 53 proc. ogółu głosów i w tej sytuacji państwowy pakiet akcji stanowił większość. W efekcie postawy MSP w statucie Orlenu pozostały więc zapisy odnoszące się do instytucji, których w prawie nie ma.

[srodtytul]Wyniki będą lepsze[/srodtytul]

W kuluarach WZA wiceprezes Sławomir Jędrzejczyk powiedział, że zysk operacyjny Orlenu w II kwartale będzie lepszy niż w minionym (464,2 mln zł). Ma to być efekt wzrostu marż oraz dyferencjału Ural/Brent, czyli różnicy w cenie tych dwóch gatunków ropy. Zarząd PKN liczy, że w III kwartale sfinalizuje kolejną transakcję sprzedaży zapasów obowiązkowych ropy. Wartość tej transakcji miałaby wynieść ponad 500 mln zł.

[ramka][b]Bartłomiej Mayer - Parkiet[/b]

Skarb Państwa, choć ma niewiele ponad jedną czwartą akcji Orlenu, zwykł traktować tę spółkę jak swoją wyłączną własność. Nie inaczej było też podczas piątkowego WZA. Przykładem może być choćby obsadzenie swoimi kandydatami nawet tych miejsc w radzie nadzorczej, które powinny przypaść niezależnym członkom. Podczas WZA przedstawiciele MSP często dają dowody swojej dezynwoltury. Wspomnijmy choćby przegłosowanie w KGHM dywidendy wyższej niż zysk spółki czy podzielenie 8,15 zł dywidendy z Puław na akcję na dwie równe raty. Tym razem w Orlenie wypłaty dla akcjonariuszy nie było, ale reprezentant skarbu i tak znalazł w porządku obrad punkt, przy którym mógł się popisać. Chodzi o zmiany w statucie. Jego propozycji nie poddano pod głosowanie, bo formalnie się do tego nie nadawała (gratulacje dla ministerialnych prawników). Zagłosował więc przeciw wszystkim obecnym na WZA, a jednocześnie przeciw logice.[/ramka]