Rafako ma o dwóch konkurentów mniej w przetargu na ZE PAK

Czyżby Enea i CEZ przestraszyły się Zygmunta Solorza i wycofały się z przetargu na ZE PAK i dwie kopalnie? Czy zwiększa to jednak szanse Rafako na korzystny zakup prywatyzowanych podmiotów? Analitycy wątpią

Publikacja: 02.07.2010 08:45

Rafako ma o dwóch konkurentów mniej w przetargu na ZE PAK

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik Piotr Guzik

Rafako ubyło dwóch konkurentów w przetargu na zakup 50 proc. akcji Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin oraz 85 proc. Kopalni Węgla Brunatnego Konin i Adamów.

[srodtytul]Władzy nie oddamy[/srodtytul]

Ze złożenia oferty po due diligence wycofały się Enea i CEZ. Jednym z powodów była skomplikowana sytuacja właścicielska ZE PAK. – Nie mogliśmy porozumieć się z akcjonariuszem w sprawie zarządzania spółką – powiedział Paweł Oboda, rzecznik Enei. W podobnym tonie wypowiadali się przedstawiciele czeskiego CEZ. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, Enea nie zgodziła się na rolę inwestora finansowego, niemającego realnego wpływu na funkcjonowanie ZE PAK. Wygląda na to, że władzą w spółce nie chce się dzielić Zygmunt Solorz-Żak, który za pośrednictwem Elektrimu (w upadłości) jest właścicielem 47 proc. akcji ZE PAK firmy. W radzie i zarządzie zasiadają osoby związane z Elektrimem i jego głównym akcjonariuszem.

Nie przeszkadza natomiast najwyraźniej Rafako (Elektrim i powiązana z nim Laris Investments ma ok. 49 proc. akcji raciborskiej spółki). Prezes Rafkao Mariusz Różacki nie chce przyznać, że oferta ma związek z udziałowcami zarządzanej przez niego spółki. – Jeśli chodzi o właścicieli ZE PAK, to faktycznie nie rozpoznaliśmy żadnych rodzajów ryzyka, ale nie jest to dla nas wartość dodana – komentuje.

[srodtytul]Czy to się w ogóle opłaca?[/srodtytul]

Według Różackiego za planami kupna ZE PAK stoją przesłanki czysto biznesowe. – Liczymy na to, że dzięki modernizacji ZE PAK powstanie duży wewnętrzny rynek zbytu na nasze technologie i produkty – tłumaczy. Czy faktycznie ten zakup byłby opłacalny dla Rafako? – Byłoby to korzystne, jeśli cena byłaby bardzo atrakcyjna. W razie zaangażowania dużych kwot mogłaby ucierpieć podstawowa działalność firmy, czyli generalne wykonawstwo – twierdzi Maciej Stokłosa analityk DI BRE. – Trzeba pamiętać, że ZE PAK jest zadłużony na 2 mld zł, wymaga też sporych nakładów – dodaje.

Elektrownia ma jeden nowoczesny blok o mocy 474 MW, resztę w ciągu kilku lat trzeba będzie wymienić. Według analityka DI BRE szanse na zakup obniżają małe możliwości finansowe Rafako. – Oceniam je na 30 proc. – mówi. Wartość ZE PAK wraz z kopalniami szacuje się na 1,5 mld złotych. Rafako ma 373 mln zł wolnych środków. – Mogłoby wziąć 200–300 mln zł kredytu pod kupowane aktywa.

Rozwiązaniem dla Rafako mogłoby być konsorcjum – mówi Stokłosa. – Za wcześnie na konkrety. Poczekajmy, aż MSP rozpatrzy oferty – odpowiada Różacki. Nie można zapominać, że stawkę może podbić pozostały na placu boju konkurent Rafako, firma RPG Partners, należąca do Zdenka Bakali, kontrolującego m.in. giełdowy koncern NWR.

Surowce i paliwa
Bogdanka mówi o braku równych szans na rynku węgla
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Surowce i paliwa
Prezes KGHM: Unia Europejska jest i będzie dla KGHM kluczowym rynkiem
Surowce i paliwa
JSW widzi zagrożenia finansowe, ale chce je minimalizować
Surowce i paliwa
Nowa instalacja Orlenu na Litwie powstaje w bólach
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Surowce i paliwa
KGHM o wydobyciu soli w okolicach Pucka zdecyduje w przyszłym roku
Surowce i paliwa
Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o zapasach gazu