Podjęliśmy decyzję, że od 2011 roku nasze elektrownie będą blisko 100 proc. wytwarzanej energii elektrycznej sprzedawać przez giełdę – ujawnia w rozmowie z „Parkietem” Tomasz Zadroga, prezes PGE Polska Grupa Energetyczna. Na platformy obrotu nie trafi tylko energia z elektrociepłowni i źródeł odnawialnych.
[srodtytul]Zmiana o 180 stopni[/srodtytul]
Obecnie w energetyce większość handlu między elektrowniami a sprzedawcami energii odbywa się poprzez umowy dwustronne.Jesienią zaczynają obowiązywać przepisy mające skłonić firmy energetyczne do tego, by 15 proc. swojej rocznej sprzedaży kierowały na platformy obrotu giełdowego. Jeszcze niedawno PGE oponowała wobec takich przepisów. Ostatnia decyzja zarządu koncernu jest więc dużym zaskoczeniem.
– Dotychczas istniała możliwość, że ze względu na kontrakty terminowe zawarte między elektrowniami z grupy PGE a spółkami obrotu, w handlu giełdowym zaczniemy uczestniczyć dopiero w 2016 r. Jednak teraz kontrakty te zostaną rozwiązane – wyjaśnia Tomasz Zadroga.
[srodtytul]PGE: jesteśmy przejrzyści [/srodtytul]