Teraz w ArcelorMittal Poland działają dwa z czterech pieców. Jeden jest wyłączony od jesieni 2008 roku, kiedy w branżę uderzył kryzys i dramatycznie spadł popyt na wyroby hutnicze.
– Prace renowacyjne zmierzają ku końcowi i spodziewamy się, że piec zacznie działać w połowie miesiąca – mówi Sanjay Samaddar, prezes ArcelorMittal Poland. Podkreśla, że perspektywy dla światowego przemysłu stalowego są dobre. – Ubiegły rok przyniósł znaczącą poprawę w stosunku do poprzedniego, odczuwalną zarówno w wielkości produkcji, jak i poziomie zamówień. Do końca tego roku zużycie stali wzrośnie o ok. 6,5 proc., co stanowi prognozę nawet bardziej optymistyczną niż wcześniejsze wskazanie World Steel Association. Jednak to wciąż o 10 proc. mniej w stosunku do poziomów sprzed kryzysu – mówi Samaddar. Zdaniem prezesa, mimo że tempo powrotu koniunktury w Europie w zeszłym roku uległo spowolnieniu, teraz koncern obserwuje wzrost zamówień, który wynika raczej ze wzrostu zużycia rzeczywistego, niż odbudowywania zapasów. Kluczowym odbiorcą wyrobów hutniczych w Polsce jest budownictwo (39 proc. konsumpcji).
Samaddar nie ujawnia wyników ArcelorMittal Poland. Cała globalna grupa miała w zeszłym roku 8,5 mld USD EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja), czyli o 52 proc. więcej niż w 2009 roku. – Oczekujemy, że w I kwartale tego roku EBITDA sięgnie 2–2,5 mld USD – prognozuje Samaddar.
Od końca zeszłego roku ceny stali poszły bardzo mocno w górę. Analitycy szacują, że w skali całego roku wzrost może sięgnąć ponad 60 proc. – Niewątpliwie ceny surowców pozostają jednym z najważniejszych wyzwań, z którymi się mierzymy, bo ceny sprzedaży stali muszą być do nich dostosowywane. Nie chciałbym prognozować, jak ta sytuacja będzie się rozwijała w przyszłości – ucina Samaddar.
W tym roku ArcelorMittal Poland wyda m.in. ponad 100 mln zł na inwestycje związane ze zmniejszeniem oddziaływania na środowisko w krakowskiej koksowni i drugie tyle na prace modernizacyjne w hucie w Dąbrowie Górniczej.