RWE z uwagą śledzi polski rynek gazu

Z Filipem Thonem, prezesem RWE Polska oraz członkiem zarządu RWE?East, rozmawia Justyna Piszczatowska

Aktualizacja: 25.02.2017 19:51 Publikacja: 09.05.2011 06:29

RWE z uwagą śledzi polski rynek gazu

Foto: Archiwum, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

[b]Czy RWE może pójść w ślady szwedzkiego Vattenfallu i wycofać się z działalności w Polsce?[/b]

Absolutnie nie, Polska jest dla nas bardzo ważnym rynkiem. Powtarzamy to samo, co mówiliśmy 5–6 lat temu: jesteśmy długofalowym inwestorem. Działalność w Polsce jest dla nas bardzo atrakcyjna. W 2010 r. osiągnęliśmy 

2,8 mld złotych przychodów, co przełożyło się na 170 mln zł zysku.

[b]To nie zmienia faktu, że strategia całego RWE zakłada zbycie aktywów wartych 8 mld euro w nadchodzących latach.[/b]

Ale z pewnością nie będą to aktywa polskie, a cały region Europy Środkowo-Wschodniej jest pod kątem inwestycyjnym bardzo interesujący, dlatego m.in. stworzono spółkę RWE East, w której zarządzie zasiadam. Kwestia dezinwestycji będzie wynikała z analiz prowadzonych przez władze koncernu.

[b]W takim razie na czym zamierza się w Polsce skupiać RWE? [/b]

Strategia korporacyjna RWE zakłada rozszerzanie działalności międzynarodowej, wzmacnianie kondycji koncernu, inwestowanie w „zieloną” energię. To przekłada się na nasze działania na polskim rynku. Kontynuujemy inwestycje w moce wiatrowe. Osiągnęliśmy już moc 108 MW w trzech parkach. W sumie chcemy mieć 300 MW do 2015 r., jesteśmy na dobrej drodze. Koszt takiej inwestycji jest niebagatelny i wynosi około 0,5 mld euro. Dla porównania – to w przybliżeniu jedna 

czwarta kapitalizacji Enei. Oczywiście obserwujemy też rynek wytwarzania energii w Polsce.

[b]Jakie spółki RWE ma na celowniku?[/b]

Nie mogę teraz mówić o żadnych konkretnych projektach inwestycyjnych.

Ale zdecydowanie mogę powiedzieć, że jeżeli popatrzy się na charakterystykę rynku, to widzi się, że ponad 90 proc. energii produkuje się z węgla. Jednocześnie nadzwyczaj szybko rośnie moc instalowana w farmach wiatrowych, które dostarczają bardzo zmienną ilość energii, w zależności od siły wiatru. To tworzy silną dysproporcję w sieci. Dodatkowo system energetyczny jest mocno obciążony przepływami energii ze Skandynawii, Niemiec, które również mają dużo energii wiatrowej. W systemie energetycznym powstają duże luki, które trzeba równoważyć dynamicznymi źródłami (mogącymi szybko zmieniać ilość wytwarzanej energii – red.). Dodatkowo Polska jest swego rodzaju wyspą, moce transgraniczne są relatywnie niewielkie i zaledwie 30 proc. z nich jest udostępniane w ramach aukcji transgranicznych.

[b]Czy według pana rozwiązaniem są elektrownie gazowe, o których tak dużo ostatnio się w Polsce mówi?[/b]

Zgadza się. Dodatkowo źródła gazowe pozwalają zabezpieczyć się przed wzrostem emisji CO2. Dysponujemy badaniami pokazującymi, jak bardzo w poszczególnych krajach Europy zmienia się cena energii, jeżeli cena uprawnień wzrośnie o jedno euro za tonę wyemitowanego CO2. Z tych analiz wynika, że przy rosnących cenach emisji CO2 Polska najbardziej spośród wszystkich państw UE jest narażona na wzrost cen prądu. Logiczną konsekwencją dla takich krajów jak Polska jest budowa nowych odnawialnych źródeł energii albo sięganie po te niskoemisyjne. Źródła gazowe należą właśnie do tej drugiej grupy.

[b]Ile elektrowni gazowych RWE może w Polsce postawić?[/b]

Jeżeli będziemy mieli konkretne projekty, to z pewnością o nich poinformujemy. Jeśli dostępna będzie na rynku wystarczająca ilość gazu, jego dostawy będą zdywersyfikowane i będzie możliwość podpisania elastycznych kontraktów na jego zakup, to Polska będzie dobrym miejscem do budowania takich jednostek. Na razie czekamy na deregulację rynku gazu w kraju. Wierzę, że nastąpi.

[b]Praktycznie wszystkie firmy energetyczne, nie tylko elektroenergetyczne, ale też paliwowe, jak Orlen czy PGNiG, mówią dziś o budowie elektrowni gazowych. Czy RWE jest gotowe współpracować z krajowymi partnerami?[/b]

Uważam, że współpraca z partnerami jest korzystna, ponieważ można dzielić się ryzykiem, a także korzystać nawzajem ze swoich doświadczeń. Najwięcej synergii można uzyskać, gdy kompetencje partnerów się uzupełniają. Nie wykluczam żadnych aliansów, ponieważ na polskim rynku nie brak interesujących partnerów.

Trudno jednak dziś powiedzieć, z kim dokładnie taka współpraca mogłaby nastąpić, ponieważ teraz wszyscy obserwują sytuację i zastanawiają się, jakie decyzje podjąć.

[b]Udział RWE w rynku sprzedaży energii w Polsce wynosi teraz 5–6 proc. Do jakiego poziomu chciałby pan go zwiększyć?[/b]

Dzisiaj walczymy zarówno o zdobycie nowych wartościowych klientów, jak i o utrzymanie obecnych. Samo zwiększenie sprzedanego wolumenu kosztem jakości i wartości oferty nie jest naszą strategią. Walka o klientów jest coraz silniejsza. Odpowiadając na potrzeby rynku, oferujemy dobry serwis, doradztwo, chcemy kreować nowe innowacyjne produkty, jakich nie będą w stanie zaoferować konkurenci. A proszę mi wierzyć, że mamy duże doświadczenie w tej dziedzinie. RWE East we wszystkich krajach, w których działa, oferuje ponad 100 różnych produktów gazu i energii. Jesteśmy w stanie zrównoważyć każde trudności rynkowe dzięki naszemu doświadczeniu w zakupie energii na rynku hurtowym, kreatywnemu kształtowaniu portfolio sprzedawanej energii oraz nowoczesnej obsłudze posprzedażowej.

[b]Dziękuję za rozmowę.[/b]

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc