– Wysłałem pismo do ministra skarbu z informacją, że nie można przekreślać porozumień sprzed roku – powiedział wczoraj w rozmowie z „Parkietem" Waldemar Pawlak. Chodzi o plan sprzedaży przez Skarb Państwa w bliżej nieokreślonej przyszłości kolejnego pakietu akcji Jastrzębskiej Spółki Węglowej, największego w UE producenta węgla koksowego, bazy do produkcji stali. Obecnie państwowy właściciel ma w tej spółce 57 proc. akcji, wartych przy dzisiejszym kursie nieco ponad 6 mld zł, ale statut firmy mówi o możliwości zejścia do 34 proc. i zachowaniu władztwa korporacyjnego. A Pawlak, który nadzoruje górnictwo, uważa, że to zły plan.
Wicepremier podkreśla, że na zejścia do poziomu niższego niż 50 proc. plus jedna akcja w spółkach węglowych potrzebna jest zgoda Rady Ministrów. Z jego wypowiedzi wynika, że uzyskanie jej może być trudne.
– Rok temu, gdy JSW debiutowała na giełdzie, podpisaliśmy porozumienie ze stroną społeczną. Tak, jak porozumienia jastrzębskie ponad 30 lat temu były ważne, tak i te są ważne i nie można tak po prostu od tego odchodzić – tłumaczy Pawlak. – „Kontrola korporacyjna" to stwierdzenie, którego używa resort skarbu. W zestawieniu np. z Azotami nie ma powodu, by wchodzić w to rozwiązanie. W przypadku JSW apetyt mogłoby mieć wielu inwestorów i skarb państwa zostaje wtedy na lodzie – dodaje.
Przypomnijmy, że najpierw wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz powiedział o możliwości zbycia przez państwo większościowych pakietów akcji spółek węglowych, ale zachowania w nich kontroli (tak jest np. w KGHM, gdzie Skarb Państwa ma ok. 32 proc. akcji) albo stworzenia furtki do ich sprzedaży inwestorowi strategicznemu. Potem wiceminister skarbu Paweł Tamborski mówił, że w przypadku JSW zmiana w strategii dla górnictwa jest dostosowaniem jej zapisów do statutu firmy mówiącego o możliwości zejścia Skarbu Państwa do wspomnianych 34 proc. udziałów.
– Zachowanie przez Skarb Państwa ponad 50 proc. udziałów w spółkach węglowych jest rozwiązaniem zdecydowanie bezpieczniejszym. Także w przypadku JSW, bo na to strona społeczna się zgodziła, a dziś mogłaby się poczuć oszukana – mówił nam Pawlak. – Jestem zwolennikiem rozwiązania, by inne spółki węglowe poszły drogą JSW (upublicznienie przez giełdę). To lepsze niż sprzedaż pakietu kontrolnego w Jastrzębiu. Poza tym Skarb Państwa ma jeszcze trochę akcji JSW do sprzedania, to powinno wystarczyć – ocenił wicepremier. Możliwe do sprzedaży 7 proc. akcji JSW by przyniosło budżetowi przy dzisiejszym kursie około 0,75 mld zł.