Wczoraj na GPW zadebiutował Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin. Kurs akcji na otwarciu sesji był równy cenie w ofercie i wynosił 26,2 zł. W pierwszej połowie dnia notowania były chwilami na lekkim plusie. Przed południem kurs zaczął jednak słabnąć i na koniec sesji papierami ZE PAK handlowano już po 25,9o zł, o 1,15?proc. poniżej kursu otwarcia. Obroty walorami firmy wyniosły 79 mln zł.
Tym samym sprawdziły się założenia analityków, którzy na łamach „Parkietu" przewidywali, że pojawienie się ZE PAK na giełdzie nie wywoła entuzjazmu wśród inwestorów. Wyszło nawet słabiej, niż przewidywała część ekspertów, wyrażających nadzieję na kilkuprocentową zwyżkę kursu na pierwszej sesji.
Solorz nie dokupi akcji, ale (na razie) i nie sprzeda
W obrocie znajduje się niespełna 50 proc. walorów ZE PAK. Zygmunt Solorz-Żak, który pośrednio dysponuje pakietem większościowym, ujawnił, że nie zamierza zwiększać zaangażowania. – Mamy pakiet kontrolny i on w zupełności wystarczy – wyjaśnił. Zaznaczył też, że jego spółki nie będą się pozbywać papierów ZE?PAK. Zresztą przez pół roku po debiucie nie mogą tego zrobić ze względu na nałożony lock-up
Może być więcej gazu
Zygmunt Solorz-Żak ujawnił, że trwają analizy, które mogą doprowadzić do zmiany strategii rozwoju ZE PAK i większego zaangażowania się spółki w energetykę gazową. Chodzi o to, że w dłuższej perspektywie w oparciu o węgiel będą pracować tylko dwie z czterech elektrowni ZE PAK. W zależności od tego, jak będzie postępować liberalizacja rynku gazowego w Polsce, spółka może się zdecydować na budowę bloków gazowo-parowych. Na razie bez zmian pozostaje jednak plan inwestycji do 2017 r., zakładający 2,7 mld zł nakładów. Wydatki będą się rozkładać równomiernie w poszczególnych latach, po około 500 mln zł rocznie.
W grę wchodzi stabilizacja
Nie wiadomo, czy wczoraj zostały podjęte działania, by chronić kurs ZE PAK przed jeszcze większymi spadkami. Zgodnie z zapisami prospektu w ciągu 30 dni od debiutu może zostać uruchomiona opcja stabilizacyjna polegająca na skupie do 10 proc. akcji sprzedanych przez Skarb Państwa w ofercie,?na co mogłoby pójść maksymalnie 68,1 mln zł. Informację o wykonaniu opcji można jednak upublicznić dopiero po jej realizacji.