W zeszłym tygodniu PGNiG, które dwie trzecie sprzedawanego gazu importuje, w większości z Rosji, ogłosiło, że udało mu się wynegocjować obniżkę cen, po jakich kupuje gaz od Rosjan. Minister skarbu ujawnił, że zniżka przekracza 15 procent.
Firma podała w zeszłym tygodniu, że otrzyma też zwrot nadpłaty za gaz za ostatnie miesiące i w efekcie EBITDA PGNiG w 2012 roku wzrośnie o 2,5-3 miliardy złotych.
W poniedziałek zaś poinformowała, że całość korzystnego wpływu umowy z Gazpromem będzie widoczna w wynikach za czwarty kwartał.
Teraz rynek zastanawia się, o ile PGNiG zetnie ceny dla swoich klientów, choć przed porozumieniem z Gazpromem chciało wnioskować o podwyżkę do ustalającego ceny sprzedaży Urzędu Regulacji Energetyki .
"Najważniejsze jest teraz, o jaką obniżkę cen gazu zawnioskuje spółka (po ugodzie z Gazpromem). Ja zakładam, że wniosek będzie o 10-procentową obniżkę" - powiedział analityk DM BZ WBK Tomasz Kasowicz.