Hitachi: będzie trudno o dużo tańszy Turów

PGE analizuje, co począć z budową bloku w Turowie, na który dostała kosztowne oferty. Hitachi odpowiada, że stawek mocno nie da się ściąć

Aktualizacja: 15.02.2017 06:59 Publikacja: 19.02.2013 05:00

Oferta, którą złożyliśmy w przetargu na budowę nowego bloku w Elektrowni Turów, nie może zostać znacząco poprawiona – wyjaśnia „Parkietowi" Matthias Jochem, wiceprezes Hitachi Power Europe.

Oferty powyżej budżetu

PGE rozważa, co zrobić z przetargiem na budowę w Elektrowni Turów nowego bloku wytwórczego o mocy 450 MW na węgiel brunatny. Komisja przetargowa otrzymała dwie ostateczne oferty: od Alstomu oraz konsorcjum Hitachi i Budimeksu. Pierwszy z wykonawców zaproponował cenę 4,72 mld zł brutto, a alians Hitachi-Budimex – 4,96 mld zł brutto. Tymczasem koszt oszacowany pierwotnie przez PGE wynosił 2,5 mld zł. W tej sytuacji analitycy sugerowali, by PGE przetarg odwołała i rozpisała go od nowa. Prezes spółki Krzysztof Kilian przyznał, że wysokość cen zaproponowanych przez firmy budowlane jest dużym zaskoczeniem i sytuację tę trzeba dobrze przeanalizować.

2,5 mld zł - tyle wyniósł budżet projektu w Turowie oszacowany przez PGE. Obie oferty są niemal dwukrotnie wyższe.

Z wypowiedzi menedżera Hitachi wynika jednak, że nawet przy powtórnym rozpisaniu przetargu PGE dużo może nie zyskać. Matthias Jochem wyjaśnia, że budowa bloku opalanego węglem brunatnym wymaga m.in. większego, a przez to i droższego kotła, bardziej skomplikowanych instalacji do odprowadzania i oczyszczania spalin, stąd trudno ją porównywać z jednostkami na węgiel kamienny.

Duże koszty finansowe

Matthias Jochem zaznacza, że PGE, rozpisując przetarg na budowę bloku w Turowie, mogłaby obniżyć koszt w przeliczeniu na jeden megawat stawiając blok o większej mocy, lub inaczej formułując inne warunki postępowania, np. możliwość składania oferty w euro.

Budowa większego bloku w Turowie byłaby zgodna z tym, o czym obecnie dyskutuje się wśród przedstawicieli branży energetycznej, o czym np. pisała „DGP". Niektórzy eksperci zakładają, że PGE w związku z trudnościami, które pojawiły się przy pracach nad inną inwestycją, w Elektrowni Opole, może większą wagę przerzucić właśnie na Turów. Inni zwracają uwagę, że tamtejsze złoża węgla brunatnego mogą wyczerpać się przed 2040 r., co może obniżyć opłacalność inwestycji.

Orzeczenie Wojewódzkiego?Sądu Administracyjnego w sprawie inwestycji w Opolu poznamy już dziś. Co PGE postanowi w sprawie Turowa

– może okazać się niewiele później. Jednocześnie PGE pracuje nad nową strategią inwestycyjną, w której – jak się spekuluje – pojawią się duże zmiany.

[email protected]

Surowce i paliwa
W Polsce dużo surowców krytycznych raczej szybko nie przybędzie
Surowce i paliwa
Bogdanka liczy, że kopalnie na Śląsku zamkną się szybciej? Spółka wyjaśnia
Surowce i paliwa
O zyskach Unimotu zdecydowały dwa biznesy
Surowce i paliwa
Orlen przeniesie aktywa wydobywcze do nowej firmy
Surowce i paliwa
Początek roku był dla grupy KGHM-u udany
Surowce i paliwa
Serinus jest coraz bliżej wyjścia z AIM i GPW