– Nie planujemy żadnych powiązań kapitałowych. Utworzyliśmy grupę zakupową, by dzięki temu uzyskiwać lepsze ceny od hut – wyjaśnia Robert?Wojdyna, prezes Konsorcjum Stali. Dodaje, że to również element strategii uniezależniania się jego firmy od branży budowlanej. Konsorcjum Stali handluje głównie prętami żebrowanymi. Dzięki uczestnictwu w Unii Stalowej chce sobie zapewnić dostawy blach, które będzie przetwarzać centrum serwisowe w Krakowie.
Po trzech kwartałach 2012 roku Konsorcjum Stali miało 0,92 mld zł przychodów i 6,2 mln zł straty netto. Firma mocno ucierpiała, ponieważ rynek opanowały podmioty oszukujące na VAT przy handlu prętami stalowymi. – Resort finansów zapowiedział już konkretne działania mające ukrócić proceder. Na najbliższe dwa lata patrzę z większym optymizmem. Portfel zamówień jest nie najgorszy, cały czas bierzemy udział w przetargach na dostawy stali na projekty kolejowe czy drogowe – podsumowuje Wojdyna.