Karpiński mówił, że od 10 miesięcy prowadzone są analizy związane z wyzwaniami, jakie czekają w najbliższym czasie polskie firmy w tego sektora. Dodał, że chodzi o wspólnotowy rynek energii w Europie.
- Wydaje mi się oczywistą oczywistością, aby budować silne grupy energetyczne w oparciu o ten akcjonariat, który jest we władztwie Skarbu Państwa, aby wyzwaniom inwestycyjnym na rynku lokalnym, krajowym oraz wyzwaniom związanym z konkurencją na rynku europejskim stawić czoła i wygrać - mówił minister w „Sygnałach dnia".
Przypomniał, że PGE, która jest potentatem na naszym rynku energii, ma 2-proc. udział w unijnym rynku energii. - To pokazuje, jaka jest to skala - z naszego punktu widzenia, to są potężne dominia gospodarcze, a z punktu widzenia graczy europejskich, są to mali konkurenci - ocenił.
Zaznaczył jednocześnie, że „takiego projektu połączenia PGE i Energi na dziś nie ma".
- Nie chcę przesądzać, kto z kim ma się łączyć - mówimy o integracji. Integracja polega na tym, że prawa korporacyjne będą wykonywane nie przez Skarb Państwa, tylko przez inną grupę energetyczną - mówił minister.