Olbrzymie zapasy powiększyły się w wyniku rekordowych dostaw z Iraku, Rosji i Arabii Saudyjskiej, mimo że globalny popyt na paliwa rósł w tempie najszybszym od pięciu lat – napisali eksperci IEA w najnowszym raporcie. Przewidują jednak, że w przyszłym roku dostawy spoza Organizacji Państw Eksporterów Ropy Naftowej spadną najbardziej od 1992 r., gdyż niskie ceny ropy spowodują ograniczenie wydobycia ze skał łupkowych w USA.
Przy tak dużych zapasach rynek ropy stał się wyjątkowo odporny na wszelkie geopolityczne wstrząsy czy zakłócenia dostaw – stwierdza IEA. Dostawy zimowych paliw też przekraczają zapotrzebowanie i w tej sytuacji, zdaniem ekspertów, „niedźwiedzie z naftowego ryku tym razem mogą nie zapaść w zimowy sen".