Dzisiaj od rana spadają kursy wszystkich czterech dużych spółek energetycznych na GPW. Po południu akcje Energi tanieją o 4,2 proc., PGE i Enei po 3,2 proc., zaś Tauronu o 2,8 proc. Tegoroczne stopy zwrotu energetycznych firm zatem pogłębiają się - od początku roku walory Tauronu potaniały aż o 35,9 proc., Energi o 32,2 proc., PGE o 19,9 proc., zaś Enei o 16,4 proc.

Dzisiejsze spadki mogą być reakcją na wypowiedzi Krzysztofa Tchórzewskiego, nowego ministra energetyki, udzielonych „Parkietowi". Jego zdaniem spółki energetyczne nie muszą wykazywać zysku. Ze słów ministra energetyki można też wnioskować, że rząd nie będzie naciskał na wypłatę dywidendy, jeżeli firmy mają prowadzić spore inwestycje.

Jednocześnie twierdzi, że rząd nie ma planów ściągania spółek z giełdy, bo z niej mają one także pozyskiwać kapitał. – Naszym celem jest to, by wartość firm energetycznych rosła m.in. dzięki stabilnej, przewidywalnej i długofalowej polityce – wskazuje Tchórzewski.