To o 11,5 proc. więcej niż w tym samym czasie ubiegłego roku. Stosunkowo wysoki wzrost sprzedaży był przede wszystkim zasługą działań podejmowanych przez spółkę matkę, która obsługuje wyłącznie największych odbiorców przemysłowych oraz hurtowników. PGNiG wykazało też eksport, którego rok temu jeszcze nie było. To efekt przesyłania istotnych wolumenów surowca na Ukrainę.
W znacznie mniejszym stopniu niż spółka matka sprzedaż błękitnego paliwa zwiększyła zależna firma PGNiG Obrót Detaliczny, która z kolei obsługuje małe i średnie firmy oraz gospodarstwa domowe. Wreszcie PGNiG Sales & Trading, działający na rynkach zagranicznych, w tym zwłaszcza w Niemczech, zanotował spadek sprzedaży gazu. Grupa PGNiG surowiec pozyskiwała głównie z importu. Jego wolumen stosunkowo mocno zwyżkował. Niemal bez zmian pozostało za to wydobycie własne koncernu. Firma wydobywała podobne ilości nie tylko gazu, ale i ropy naftowej.
W segmencie dystrybucji gazu, który przynosi grupie PGNiG największe zyski, zanotowano prawie 13-proc. zwyżkę. Tym samym zależna Polska Spółka Gazownictwa dystrybuowała poprzez swoją sieć 3,94 mld m sześc. błękitnego paliwa. Zwyżki miały również miejsce w segmencie energetycznym. Wolumen sprzedaży ciepła wzrósł o 9,4 proc., a energii elektrycznej o 5 proc. Ostateczne dane za I kwartał koncern przedstawi 25 maja podczas publikacji raportu okresowego.
W strategii do 2022 r. PGNiG założyło, że w obszarze obrotu detalicznego gazem będzie dążyło do maksymalizacji marży przy utrzymaniu łącznego wolumenu sprzedaży gazu na podobnym poziomie. Z kolei w segmencie dystrybucji stawia na zwiększenie wolumenu rozprowadzanego swoją siecią gazu o 16 proc. Koncern chce też sprzedawać więcej energii elektrycznej i cieplnej. TRF