Dodatkowo, w międzyczasie zmniejszyło się w pewnym stopniu ryzyko polityczne związane z Koreą Północną po informacjach ze strony Białego Domu o rozmowach prowadzonych z Pjongjangiem na temat amerykańskich obywateli na terenie tego kraju. Co prawda Amerykanie stanowczo odcinają się od sugestii o gotowości do negocjacji, jednak prowadzenie jakichkolwiek rozmów na linii USA-Korea Północna zostało odczytane przez inwestorów pozytywnie, jako sygnał złagodzenia konfliktu.
Również z technicznego punktu widzenia notowania złota wciąż mają potencjał spadkowy. Po przekroczeniu w dół psychologicznej bariery na poziomie 1300 USD za uncję, cena tego surowca może dotrzeć już w najbliższych dniach do okolic 1250-1260 USD za uncję.
SOJA
Notowania soi pod presją podaży.
Ostatnie dni na wykresie soi są okresem osuwania się notowań tego surowca w dół. Cena soi w Stanach Zjednoczonych obecnie porusza się w okolicach 9,50 USD za buszel, czyli na najniższym poziomie od niemal trzech tygodni.
Presja podażowa, która utrzymuje się na rynku soi, wynika przede wszystkim z oczekiwań dużej podaży tego surowca w kluczowych krajach produkcji soi. Obecnie trwają żniwa w Stanach Zjednoczonych – według wyliczeń Departamentu Rolnictwa USA, do minionej niedzieli były one ukończone w 22 procentach. To oznacza nieco wolniejsze tempo od oczekiwań, co nie zmienia jednak faktu, że oczekiwane są wyjątkowo duże plony z ara, a to zapowiada obfite zbiory.
Jednocześnie, w Brazylii rozpoczęły się zasiewy soi na przyszłoroczne zbiory. Mają one szanse na bezproblemowy przebieg, ponieważ w miniony weekend pojawiły się delikatne opady deszczu, korzystne po wcześniejszych suszach i mające pozytywny wpływ na tempo zasiewów. Z kolei w Argentynie, gdzie w ostatnich tygodniach problemem były ulewne deszcze opóźniające zasiewy, prognozy pogody zapowiadają ponad tygodniowy okres bez opadów, co również powinno przyczynić się do zwiększenia tempa zasiewów.