Zmniejszenie udziału firm zewnętrznych przy inwestycjach w kopalniach zapowiedziały już Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW), Lubelski Węgiel Bogdanka i prywatne Przedsiębiorstwo Górnicze Silesia. Zarząd JSW podkreśla, że sektor dostawców nie odbudował się jeszcze po kryzysie i ma kłopot z realizacją zleceń. Stąd pomysł przejęcia firmy wykonującej takie usługi. Jak niedawno ujawniliśmy, JSW przygląda się należącemu do Kopeksu Przedsiębiorstwu Budowy Szybów.
Pozostałe spółki stawiają na zwiększanie zatrudnienia. – Planujemy zmniejszyć udział outsourcingu usług – zadeklarował Krzysztof Szlaga, prezes LW Bogdanka, podczas konferencji „Górnictwo 2017" w Katowicach. – Teraz obserwujemy dużą presję na wynagrodzenia, koszty usług rosną. To powoduje, że zachęta dla nas, żeby zlecać usługi na zewnątrz, zmniejsza się – dodał Szlaga. Z tą opinią zgodził się Michal Herman, prezes PG Silesia.
– Idziemy w tym samym kierunku. Jesteśmy małą kopalnią, musimy patrzeć na koszty. Są oczywiście prace, które wymagają specjalistycznych umiejętności, ale planujemy też zwiększyć poziom własnego zatrudnienia – zapowiedział.
Przedstawiciele firm zaplecza górniczego patrzą jednak na rynek z optymizmem. – Skala inwestycji, które będą musiały zostać w najbliższym czasie wykonane w branży wydobywczej w zakresie prac drążeniowych czy udostępniania złóż, jest bardzo szeroka. Dlatego jestem przekonany, że współpraca firm okołogórniczych z kopalniami jest niezbędna i obie strony mogą na tym skorzystać – przekonuje Mirosław Bendzera, prezes Famuru. Firma w tym roku przejęła pogrążony w kłopotach finansowych Kopex.