To trzeci spadkowy tydzień z rzędu. Kurs reagował w ten sposób na komunikat Rezerwy Federalnej, który zwiastował podwyżkę stóp procentowych w USA w czerwcu. Potencjał do dalszych spadków wydaje się jednak wyczerpywać, a sam komunikat można odczytać jako faworyzujący metale szlachetne.
Rezerwa Federalna pozostawiła koszt pieniądza w USA na niezmienionym poziomie. Decyzja nie była dla inwestorów zaskoczeniem i to nie ona wywołała spadki cen metali szlachetnych. Ważniejszy był komunikat dotyczący zmian w przyszłości. Fed utrzymał w nim dotychczasowy optymizm dotyczący wzrostu gospodarczego, a inwestorzy odczytali całość jako zapowiedź podwyżki stóp procentowych w czerwcu.
Rezerwa Federalna dopuszcza też scenariusz, w którym inflacja przekroczy linię 2 proc. Nie musi to jednak skutkować automatyczną reakcją ze strony banku.
To ważny komunikat dla posiadaczy złota. Oznacza on, że Fed nie planuje „wyprzedzać" wzrostu cen w gospodarce. W efekcie nominalne stopy procentowe będą rosły, jednak realne – stały w miejscu na bardzo niskim poziomie. To sytuacja faworyzująca metale szlachetne, które w przeciwieństwie do aktywów finansowych nie generują odsetek. Skoro jednak odsetki z tych najbardziej bezpiecznych będą w dalszym ciągu w pobliżu zera, tak samo niski będzie koszt alternatywny posiadania złota.