Ceny miedzi w cieniu wojny, ale KGHM spokojny o popyt

Prezes KGHM uważa, że ramowa umowa z China Minmetals to pozytywny sygnał w czasach napięcia między USA a Chinami. Trudniej przewidywać wpływ wojny handlowej na notowania miedzi.

Publikacja: 14.11.2018 05:06

Notowania kierowanego przez Marcina Chludzińskiego KGHM są od miesięcy w trendzie bocznym, podobnie

Notowania kierowanego przez Marcina Chludzińskiego KGHM są od miesięcy w trendzie bocznym, podobnie jak kurs czerwonego metalu.

Foto: materiały prasowe

W I połowie tego roku notowania miedzi poruszały się wokół 7 tys. USD za tonę, w II półroczu już bliżej 6 tys. Kurs samego KGHM od wiosny jest w trendzie bocznym, w dodatku akcjonariusze pierwszy raz od lat nie otrzymali dywidendy. We wtorek za akcje płacono 89 zł.

Zapotrzebowanie i kurs

Zdaniem prezesa KGHM Marcina Chludzińskiego, który brał udział w China International Import Expo w Szanghaju, na rynek trzeba patrzeć w dwóch aspektach.

– Jako największy polski eksporter do Państwa Środka widzimy, że nastroje są dobre. Świadczy o tym podpisana z China Minmetals umowa ramowa o szacunkowej wartości 4 mld USD. Nasz partner nie sygnalizuje, że spodziewa się spowolnienia tempa wzrostu gospodarki – zaznacza prezes Chludziński. – Chiny chcą osiągnąć wzrost dzięki wewnętrznym projektom infrastrukturalnym. To odpowiedź na napięcia między USA a Państwem Środka w walce o prymat w światowej gospodarce. Ostatnią odsłoną tych napięć jest wojna handlowa. Dziś nie ma jasnych przesłanek, z których można byłoby odczytać, jak w dłuższej perspektywie będzie przebiegał konflikt: czy będzie eskalował, czy wygasał – dodaje.

Foto: GG Parkiet

Menedżer podkreśla, że sygnał wysłany przez chińskiego partnera wskazuje na stabilny popyt, a niepokoje związane z wojną handlową mają wpływ na nastroje inwestorów i notowania miedzi. Co więcej, KGHM chciałby rozszerzyć współpracę z Chińczykami o sprzedaż kolejnych surowców oraz technologii górniczych. – Obserwujemy dużą otwartość na rozmowy, ale to dopiero początek – przyznaje Chludziński.

Umowa ramowa z Chińczykami na lata 2019–2023 zastąpiła kontrakt na lata 2017–2021. Jakie zmiany obejmują zazębiający się okres?

– Nie mogę mówić o szczegółach umowy, bo są objęte tajemnicą handlową. Mogę tylko powiedzieć, że mamy trochę korzystniejsze warunki rozliczeń – deklaruje Chludziński.

Jaki scenariusz KGHM przyjmuje odnośnie do cen miedzi na przyszły rok?

– Trzeba być realistą, w drugiej połowie tego roku średnia cena miedzi była niższa niż w pierwszej. Z drugiej strony KGHM osiąga pełną zdolność produkcyjną (po remontach w części hutniczej – red.), co będzie miało wpływ na wynik – mówi Chludziński.

O zagranicy w grudniu

Niebawem akcjonariusze powinni poznać strategię wobec aktywów zagranicznych. Lubiński koncern jest właścicielem 55 proc. udziałów w chilijskiej kopalni Sierra Gorda, a także spółki KGHM International grupującej kilka kopalni o mocno zróżnicowanej wydajności.

– Prowadzimy przegląd aktywów i w grudniu przedstawimy rekomendacje. Jeśli chodzi o Sierra Gorda, uzyskujemy coraz lepsze wyniki mimo aktualnie słabszej jakości złoża. Wszystko wskazuje, że efektywność może rosnąć dalej. Sierra Gorda, jak każdy projekt górniczy, musi być analizowana w perspektywie długoterminowej. W zasadzie dopiero II połowa tego roku to okres normalnej pracy zakładu. Wcześniej był rozruch, kalibrowanie, docieranie – mówi Chludziński.

Oczekiwane są także decyzje wobec złóż, które nie są zagospodarowane. O ile po czerwonym świetle od kanadyjskich władz (brak pozwolenia środowiskowego) mniejszy projekt Afton Ajax wydaje się stracony, o tyle w portfelu KGHM ma jeszcze złoże niklowo-miedziowe Victoria.

Surowce i paliwa
JSW znów sięga do kieszeni. Spółka ma coraz mniej oszczędności
Surowce i paliwa
W kluczowych biznesach MOL zwiększył zyski
Surowce i paliwa
W JSW rozpoczęły się negocjacje dotyczące nowego Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy
Surowce i paliwa
Bumech broni koncesji, a płatności za szkody górnicze ma realizować Silesia
Surowce i paliwa
Orlen chce zmian w regulacjach dekarbonizacyjnych
Surowce i paliwa
Bumech może stracić górniczą koncesję