Odwierty o nazwach Przemyśl-303K i Przemyśl-299K mają sięgać głębokości 2,75 km. Prace wiertnicze potrwają w obu przypadkach ponad miesiąc. Po ich wykonaniu koncern planuje kolejne odwierty eksploatacyjne na obu placach wiertniczych.
– Chociaż PGNiG z powodzeniem realizuje strategię dywersyfikacji kierunków importu gazu ziemnego, zasoby krajowe to najpewniejsze i najbardziej opłacalne źródło surowców energetycznych. Gaz ziemny pozyskiwany w Przemyślu i okolicach ma duże znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego kraju i chcemy, aby tak pozostało także w przyszłości – mówi Piotr Woźniak, prezes PGNiG.
Pierwotnie zasoby złoża Przemyśl szacowano na około 74 mld m sześc. gazu. W ciągu ponad 60 lat eksploatacji wydobyto z niego około 65 mld m sześc. W rezultacie uznawano je za będące w schyłkowej fazie eksploatacji. Zastosowane przez PGNiG technologie poszukiwawcze oraz analizy geologiczne i złóż wykazały jednak możliwości występowania dotychczas nieeksploatowanych obszarów obfitujących w błękitne paliwo. Ich udostępnienie powinno pomóc w utrzymaniu produkcji na wcześniejszym poziomie.
PGNiG szacuje, że w ciągu pięciu lat wydobycie na całym Podkarpaciu wzrośnie o 28 proc., czyli do 1,75 mld m sześc. surowca rocznie. Z ostatnich danych wynika, że w ubiegłym roku koncern pozyskał z krajowych złóż 4 mld m sześc. surowca. Dla porównania krajowe zużycie wynosi około 17 mld m sześc. Pozostałe ilości potrzebnego gazu są importowane, głównie z Rosji i w mniejszym stopniu z Kataru, Niemiec i USA.
Notowania akcji na stronie: