Sytuacja w Onico z dnia na dzień jest coraz gorsza. Z ostatnich danych wynika, że od czwartku spółka nie ma zarządu. Najpierw z funkcji prezesa zrezygnował Marek Marchliński. Jako przyczynę podał zerwanie rozmów z inwestorem branżowym (jego nazwy nie ujawniono) oraz brak kontroli i wpływu na działalność operacyjną firmy. Rezygnację złożył po zaledwie pięciu dniach urzędowania. Podobnie sytuacja wyglądała z Mariuszem Wilkołaskim, który przez kilka dni był członkiem zarządu. Obaj tak krótko zajmowali stanowiska, że firma nie zdążyła nawet opublikować ich życiorysów.
W dniu, w którym powoływano obu członków zarządu, rada odwołała wiceprezesa Tomasza Turczyna, założyciela i osobę mającą największy wpływ na podejmowane na walnych zgromadzeniach uchwały. Mimo wielokrotnych prób uzyskania od niego jakichkolwiek informacji na temat sytuacji w grupie, a nawet umówionej rozmowy, odpowiedzi na żadne pytania nie uzyskaliśmy. Od wielu miesięcy takowych nie udzielają również inni byli członkowie zarządu i przedstawiciele spółki.
– We władzach spółki od kilku tygodni trwa walka o wpływy, czego najlepszym dowodem są ostatnie, duże zmiany w radzie i zarządzie. To powoduje chaos i na pewno nie pomaga w ratowaniu firmy, co różne osoby próbują robić – mówi pierwszy z naszych informatorów, który – jak wszyscy pozostali – chce pozostać anonimowy. Jedna z odsłon tej walki będzie widoczna na najbliższym nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu, które zwołano na 26 sierpnia. W porządku obrad jest m.in. uchwała o wyborze członków rady w drodze głosowania oddzielnymi grupami.
Potrzebna zgoda URE na obrót paliwami
– Generalnie walka o władzę odbywa się pomiędzy Turczynem, który kontroluje spółkę, a pozostałymi akcjonariuszami, którzy chcą go odsunąć od zarządzania – twierdzi nasz rozmówca. W tym miejscu warto przypomnieć jeden z punktów memorandum informacyjnego Onico z 2011 r., gdy firma emitowała akcje. Scharakteryzowano w nim m.in. ryzyko związane z unikalnymi kompetencjami kadry menedżerskiej, a w nim napisano, że działalność operacyjna spółki opiera się w przeważającej mierze na kompetencjach i doświadczeniu Turczyna. Był on zarówno pomysłodawcą biznesu, jak i osobą zarządzającą firmą. Podano też, że Turczyn jest inicjatorem zawieranych transakcji handlowych, kreuje politykę handlową i odpowiada za rozwój Onico.