Unimot podwoi skalę działalności i zyski

Grupa będzie drugim co do wielkości dostawcą asfaltów na polski rynek i trzecim największym właścicielem pojemności magazynowych na paliwa.

Publikacja: 14.01.2022 05:15

Adam Sikorski, prezes Unimotu, wraz z rodziną zobowiązał się utrzymywać kontrolny pakiet akcji giełd

Adam Sikorski, prezes Unimotu, wraz z rodziną zobowiązał się utrzymywać kontrolny pakiet akcji giełdowej spółki przez minimum 15 lat.

Foto: materiały prasowe

Unimot szacuje, że dzięki zakupowi od łączących się koncernów Orlen i Lotos biznesów terminalowego i asfaltowego będzie mógł w najbliższych latach wypracowywać 70–100 mln zł dodatkowego skonsolidowanego zysku EBITDA rocznie. To dużo, zważywszy, że w ubiegłym roku prawdopodobnie wynik ten był zbliżony do prognozowanych przez zarząd 75,3 mln zł. Do podwojenia zarobku zapewne dojdzie jednak najwcześniej za rok, gdyż zamknięcie transakcji oczekiwane jest w Unimocie w III lub IV kwartale. Orlen założył bardziej optymistyczną wersję, gdyż liczy na sfinalizowanie fuzji na przełomie czerwca i lipca. Kiedy to faktycznie nastąpi, zależy przede wszystkim od Komisji Europejskiej, która dopiero ma wydać ostateczną zgodę na realizację warunków zaradczych określonych dla połączenia Orlenu z Lotosem.

Wymogi banków

W tym roku akcjonariusze Unimotu nie otrzymają dywidendy, mimo że w spółce nadal obowiązuje polityka, która zakłada przeznaczanie do podziału pomiędzy nich minimum 30 proc. jednostkowego zysku netto. W ostatnich dwóch latach na każdą akcję przypadało po 1,97 zł. Brak dywidendy to konsekwencja rozmów prowadzonych z bankami w sprawie finansowania przejęcia nowych aktywów i warunków, jakimi jest obwarowane udzielenie nowych kredytów. Unimot ma zapłacić za przejmowane biznesy terminalowy i asfaltowy minimum 450 mln zł. Kwota ta zawiera mechanizm dopłaty uzależnionej od przyszłych wyników przejmowanych aktywów. Niezależnie od tego finansowanie zewnętrzne ma wynosić 360 mln zł (zapewni je konsorcjum mBanku, PKO BP i Pekao), a pozostałą część będą stanowić środki własne.

Adam Sikorski, prezes i dominujący udziałowiec Unimotu, informuje, że chwilowe ograniczenie wypłaty dywidendy to niejedyny wymóg banków. Grupa ma też ograniczenia w zakresie wartości planowanych i realizowanych inwestycji. Ponadto Unimot nie może sprzedać nabywanych aktywów przez dziesięć lat od dnia zamknięcia transakcji. Do tego dochodzi zobowiązanie Sikorskiego i jego rodziny do utrzymania kontroli nad spółką poprzez posiadanie co najmniej 50 proc. jej kapitału i głosów przez 15 lat. Mimo to Sikorski nie wyklucza emisji akcji, ale jedynie o takiej wielkości, która nie doprowadzi do spadku udziałów jego rodziny poniżej wspomnianego progu. Z ostatnich danych wynika, że wraz z żoną ma pośrednio prawie 63,6 proc. kapitału i 65,1 proc. głosów na walnym zgromadzaniu Unimotu.

Nowe biznesy

Giełdowa spółka pierwsze poważne rozmowy na temat zakupu aktywów od łączącego się Orlenu z Lotosem rozpoczęła w kwietniu ubiegłego roku. Początkowo rozważała zakup zarówno udziałów w gdańskiej rafinerii (wraz z partnerem biznesowym), jak i stacji paliw. Z nabycia tych pierwszych zrezygnowała m.in. ze względu na potencjalną konieczność zainwestowania ogromnych środków w rozwój biznesu rafineryjnego. Z kolei stacje, mimo że to jeden z podstawowych biznesów grupy, okazały się mało atrakcyjne, gdyż w większości to obiekty działające na zasadzie franczyzy i istniało ryzyko, że ich właściciele niekoniecznie muszą chcieć działać w przyszłości pod marką Avia, pod którą funkcjonują obiekty Unimotu.

GG Parkiet

Ostatecznie zdecydowano się na zakup aktywów terminalowych i asfaltowych. Na pierwszy z tych biznesów składa się pięć obiektów należących obecnie do Lotosu Terminale (w Czechowicach-Dziedzicach, Jaśle, Piotrkowie Trybunalskim, Poznaniu i Rypinie) oraz cztery, których właścicielem jest Orlen (w Bolesławcu, Szczecinie, Gutkowie i Gdańsku). Ich łączna pojemność wynosi 353,8 tys. m sześc. W przypadku finalizacji transakcji Unimot stanie się trzecim graczem pod względem zdolności magazynowanych w zakresie paliw, po państwowej firmie PERN i Orlenie, z 11-proc. udziałem w polskim rynku. Dodatkowo po zakończeniu prowadzonych prac rozwojowych zdolności magazynowe spółki mogą wzrosnąć do 410 tys. m sześc. W tym kontekście ważne jest, że Unimot już uzyskał zapewnienie Orlenu, że ten będzie korzystał z jednej trzeciej pojemności jego terminali.

Unimot kupił też zakłady produkujące asfalty w Jaśle i Czechowicach-Dziedzicach. W efekcie stanie się drugim po Orlenie graczem na tym rynku w Polsce, z udziałem szacowanym na 47 proc. Spółka nabywa też od grupy Lotos dział handlowy oraz pozyskuje dziesięcioletni kontrakt na dostawy przez gdańską rafinerię surowca do produkcji astatów modyfikowanych w ilości do 500 tys. ton rocznie.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc