Taką historię Apple'a i innowacji w ogóle kreśli w „Przedsiębiorczym państwie" Mariana Mazzucato włoska ekonomistka związana obecnie z University College London (UCL). To bez wątpienia jedna z najważniejszych i najgłośniejszych książek ekonomicznych tej dekady (w oryginale ukazała się w 2013 r.). W Polsce być może nawet ważniejsza niż gdzie indziej, bo odwołuje się do niej strategia odpowiedzialnego rozwoju realizowana przez PiS. Ale losy SOR obnażają też słabości koncepcji, którą rozwija Mazzucato.

Ekonomistka przekonuje, że nie doceniamy roli, jaką w rozwoju gospodarczym odgrywa państwo. Pokazuje na licznych przykładach, że sukcesy, które zwykle przypisujemy prywatnym podmiotom, były w dużej mierze zasługą rządów. Z tym trudno polemizować. Tyle że to – wbrew zapewnieniom autorki – nie obala mitu, jakoby państwo z zasady było mniej udolnym przedsiębiorcą niż prywatne firmy. Ba, nie dowodzi nawet, że to jest mit.

Ani Mazzucato, ani nikt inny nie zna bowiem historii kontrfaktycznej. To, że internet, ekrany dotykowe i systemy rozpoznawania mowy mają swoje źródła w rządowych projektach, nie oznacza, że inaczej by nie powstały, nawet jeśli później. A chwaląc rząd (w tym wypadku amerykański) za ich stworzenie, należałoby też wziąć pod uwagę koszty, jakie się z tym wiązały. I nie chodzi tylko o nakłady finansowe, ale również o konsekwencje wyścigu zbrojeń, w ramach którego te technologie zwykle powstawały. Włoska ekonomistka zdaje się też zapominać o tym, że rządy, które mienią się akuszerami nowoczesnych technologii, często są nimi głównie w deklaracjach, a w praktyce zajmują się np. ratowaniem przestarzałej energetyki opartej na węglu i paraliżowaniem innowacyjnego sektora energetyki odnawialnej.

Książka Mazzucato to pasjonująca historia wielu z innowacji, które dziś są dla nas codziennością, a także opowieść o hipokryzji wielu zachodnich polityków, którzy na świecie propagują idee wolnego rynku i nieskrępowanej konkurencji, choć w ich krajach państwo prowadzi bardzo aktywną politykę gospodarczą. Nie daje jednak odpowiedzi na pytanie, jaka powinna być rola państwa w gospodarce. GS