Czy po burzliwym lutym nastroje się poprawią?

W marcu dolar powinien znów przejść do defensywy. Inwestorzy powinni łaskawszym okiem spojrzeć na ropę, miedź czy metale szlachetne. Jeśli ktoś chce stawiać na akcje, to warto wybrać Chiny – uważają eksperci, którzy typują skład portfeli foreksowych „Parkietu”.

Publikacja: 04.03.2023 15:55

Czy po burzliwym lutym nastroje się poprawią?

Foto: Bloomberg

Eksperci spodziewali się, że luty będzie bardzo trudnym miesiącem do prognozowania. I te przypuszczenia okazały się słuszne. Najpierw mieliśmy małą euforię na rynkach po posiedzeniu Rezerwy Federalnej, która później zaczęła się jednak przeobrażać w strach. W efekcie w lutym trudno było o spektakularne stopy zwrotu, a cieszyć się mogli przede wszystkim ci, którzy obstawiali ucieczkę od ryzyka. Czy podobnie będzie w marcu? A może role się odwrócą?

Odwrót od dolara

Eksperci wskazują, że choć w lutym było na rynkach nerwowo, to nie doszło do jakiegoś gwałtownego załamania, a to może być istotna wskazówka na marzec.

– Luty przyniósł odwrócenie nastrojów na rynkach o 180 stopni. Wszystko za sprawą narastających obaw, że proces dezinflacji nie przebiegnie w tym roku tak gładko, jak wcześniej rynki zakładały, przez co Fed i inne banki centralne będą musiały mocniej podnieść stopy procentowe i/lub wydłużyć okres utrzymywania stóp na wysokich poziomach. Jednocześnie ten strach przed wyższymi stopami nie był na tyle silny, żeby rynki w lutym jakoś mocno załamać, co pozwala sądzić, że ostatnie pogorszenie nastrojów jest mimo wszystko przejściowe, a w kolejnych miesiącach rynki wrócą do tendencji obserwowanych na przełomie roku – mówi Marcin Kiepas z firmy Tickmill.

Wiarę w to, że większą część turbulencji mamy już za sobą, widać chociażby w typach walutowych ekspertów. Większość z nich spodziewa się, że po mocnym lutym dla dolara karta się odwróci i zielony będzie tracić choćby w relacji do euro.

– Agresywny Fed jest w cenach, natomiast euro jest silnie wyprzedane, co w krótkim terminie sprzyja zniesieniu części osłabienia z ostatnich tygodni – wskazuje Sobiesław Kozłowski z Noble Securities.

O tym, że dolar mógł już zdyskontować marcowy ruch Rezerwy Federalnej, mówi Łukasz Zembik z Oanda TMS Brokers. – Dolar był silny przez cały miniony miesiąc. W marcu Fed na pewno podniesie stopy procentowe o 25 pkt baz. i takiego samego kroku dokona w maju oraz czerwcu. Rynek to już w pełni wycenił. Możliwości dalszej aprecjacji USD są moim zdaniem ograniczone. Widać, że EUR/USD ma problemy z przełamaniem pułapu 1,05. Zakładam, że w marcu zobaczymy umiarkowany wzrost w okolice 1,07–1,08 po wcześniejszym przetestowaniu poziomu 1,05–1,0450 – twierdzi Zembik.

Dolar może zdaniem ekspertów tracić jednak nie tylko do euro, ale także do innych walut, takich jak dolar nowozelandzki, południowoafrykański rand, juan czy jen.

– Nominacja Kazuo Uedy na nowego prezesa Banku Japonii oraz jego deklaracje podtrzymywania bieżącej linii w polityce monetarnej skutkują 5-proc. przeceną jena względem dolara w ciągu ostatniego miesiąca. Wraz ze wzrostem rentowności obligacji w USA i na całym świecie presja na Bank Japonii, by dalej modyfikować politykę pieniężną, jest coraz silniejsza, oczekiwania inflacyjne są coraz wyższe. Wszystko to sprawia, że spodziewamy się kolejnych interwencji raczej szybciej niż później – uważa Kamil Cisowski z DI Xelion, który obstawia spadek pary USD/JPY.

Czas odbicia

Burzliwy miesiąc mamy za sobą nie tylko na rynku walut, ale także surowców. Lutowy „pewniak”, czyli gaz ziemny, nie do końca wypalił. Jego notowania ostatecznie zamknęły miesiąc na wyższym poziomie, niż go zaczęły, ale po drodze zaliczyły mocną przecenę, która sprawiła, że w przypadku niektórych typujących uaktywniły się poziomy „stop loss” i tym samym przyczyniły się do sporych strat. Obstawianie wzrostu cen gazu nadal jednak kusi.

– Gaz amerykański w końcu odbija, co jest związane z napływem zimnego powietrza. Jednak fundamenty w postaci zapasów nie wskazują jeszcze na bardzo mocny sygnał prowzrostowy. Z drugiej strony, jeśli obserwujemy obecnie podobną sytuację do poprzednich korekt, a przede wszystkim do 2006 r., to wtedy możliwe byłoby odbicie rzędu 15–60 proc. w najbliższych dwóch miesiącach – uważa Michał Stajniak z XTB. We wzrost cen błękitnego paliwa wierzy też Kamil Cisowski.

O ile w lutym wzrost cen gazu był najpopularniejszym typem w portfelach, o tyle teraz szczególną uwagą cieszą się miedź, ropa oraz metale szlachetne. Eksperci wierzą, że marzec może przynieść wzrost ich cen.

– Po korekcie cen surowca w drugiej połowie 2022 r. obecnie obserwujemy stabilizację notowań i serię coraz wyższych lokalnych dołków widoczną od połowy grudnia. Jednak wraz z osiągnięciem minimum przez koniunkturę w krajach zachodnich oraz stopniowym otwieraniem się gospodarki chińskiej wzrasta prawdopodobieństwo powrotu do wyższych cen surowca, tym bardziej że sytuacja podażowa nadal jest napięta – uważa Michał Krajczewski z BM BNP Paribas. Z kolei w miedź wierzy Bartosz Sawicki z Cinkciarz.pl. Pierwsze dni tego miesiąca pokazują, że wiara ta ma mocne podstawy (eksperci przekazywali jednak swoje typy przed odczytem chińskiego indeksu PMI).

– Metale szlachetne i przemysłowe nie oparły się schłodzeniu nastrojów inwestycyjnych i odbiciu dolara. Niskie zapasy i podnoszenie się prognoz wzrostu gospodarczego w Chinach powinny oddziaływać w kierunku wyższych cen miedzi – mówi Sawicki. Łukasz Wardyn z CMC Markets szuka szczęścia z kolei na rynku złota, podkreślając, że kluczowy tu będzie moment wejścia i wyjścia. – Obiecujące były ostatnie doniesienia o instytucjonalnych zakupach złota na świecie. Nie powstrzymało to jednak spadków cen na tym rynku. Najgorszy okres od 20 miesięcy jest za nami. Można oczekiwać, że w trendzie horyzontalnym pozostaniemy na dłużej. Wtedy kluczem byłaby krótkoterminowa spekulacja – twierdzi Wardyn.

Chiny w centrum uwagi

W przypadku indeksów giełdowych eksperci mają swoich mocnych faworytów, a łączy je jeden mianownik: Chiny.

– Rynek chiński nieraz pokazywał, że potrafi zachowywać się inaczej niż pozostałe, a tamtejsze spółki mogą wyglądać na tanie, biorąc pod uwagę spodziewane ożywienie w gospodarce – uważa Marek Rogalski z DM BOŚ, który postawił na indeks Hang Seng 40 Enterprise.

Andrzej Kiedrowicz z PKO BP wybrał z kolei Shanghai SE Composite. – Podniesienie przez ekonomistów prognoz wzrostu chińskiej gospodarki w 2023 r. w związku z szybszym od oczekiwań postpandemicznym odradzaniem się konsumpcji oraz aktywności przemysłowej powinno wspierać dalszy wzrost cen akcji chińskich spółek – uważa Kiedrowicz.

Szansę na zwyżki eksperci widzą jednak nie tylko w Chinach, ale i w Stanach Zjednoczonych. Pierwszym ich wyborem jest S&P 500.

– Luty na rynku akcji przyniósł korektę styczniowych wzrostów, a to za sprawą wzrostu oczekiwań na kolejne podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Po styczniowym zaskoczeniu w górę dynamiką cen kolejne miesiące powinny przynieść spadek inflacji, co z kolei powinno wspierać rynek akcji – mówi Rafał Sadoch z BM mBanku. W przypadku Europy przeważa z kolei pesymizm. Pojawiły się typy mówiące o spadku CAC40, EuroStoxx50 czy niemieckiego indeksu DAX. – Indeks niemieckich spółek ma za sobą udane ostatnie miesiące, jednak perspektywa kolejnych podwyżek stóp procentowych przez największe banki centralne w połączeniu ze słabnącą europejską gospodarką oraz lokalnymi czynnikami ryzyka powinny sprowadzić indeks na niższe poziomy – uważa Mateusz Namysł z Santander BM.

Lutowy zwycięzca

Czy marcowe typy okażą się trafne? Luty pokazał, że otoczenie jest cały czas zmienne, a to utrudnia prognozowanie. W ubiegłym miesiącu ze sztuką tą najlepiej poradził sobie Kamil Cisowski z DI Xelion (zyskał prawie 8 proc.). Wszystkie jego lutowe typy przyniosły dodatnie stopy zwrotu. Strzałem w dziesiątkę było jednak postawienie na wzrost indeksu strachu VIX. Tylko ta pozycja (z uwzględnieniem poziomu wejścia i take profit) wykręciła ponad 17 proc. zysku. Cisowski w lutym stawiał także na wzrost ceny gazu i pary USD/PLN.

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie