Krakowska spółka podpisała umowy z Realem Madryt i FC Liverpool na dwa lata. Firma nie podaje wartości kontraktów. Zdradza jedynie, że rozmowy trwały ponad osiem miesięcy.
Oshee liczy, że ruszająca w roku Euro współpraca z klubami piłkarskimi przełoży się na wzrost popularności jej napoju w Polsce. W tym roku sprzedaż?izotonika ma zwiększyć się o 80 proc. O tyle też powinny pójść w górę łączne przychody spółki.
– Piłka nożna od dawna jest najpopularniejszą dyscypliną sportową w Polsce, a dzięki Euro futbolem zaczęli interesować się nie tylko jego zagorzali kibice – uważa Dominik Doliński, członek zarządu i współwłaściciel spółki Oshee.
Oshee jest obecna na wartym ponad 140 mln zł rynku napojów dla sportowców od trzech lat. Według firmy badawczej Nielsen, jej udziały w nim, w ujęciu ilościowym, zbliżają się do 30 proc. Jest jego wiceliderem, ale ma apetyt na znacznie więcej. W ciągu najbliższych dwóch lat chce wyprzedzić produkującą izotonik Powerade Coca-Colę i zająć pierwsze miejsce w branży.
Kontrakty z Realem Madryt i FC Liverpool Oshee chce także wykorzystać do wypromowania swojego napoju za granicą. Do wyjścia poza Polskę dojdzie najwcześniej w drugiej połowie 2013 roku, po debiucie na warszawskiej giełdzie. Właściciele spółki (są nimi również Dariusz Gałęzewski oraz Michał Salata; obaj są też członkami zarządu) nie zdecydowali jeszcze, czy wejdą tam samodzielnie czy z pomocą inwestora. Chcą natomiast zachować w spółce pakiet kontrolny.