Fundusze PE pozostają istotnym graczem na rynku fuzji i przejęć. Pandemia tylko przez kilka pierwszych miesięcy zahamowała ich aktywność.
– Od III kwartału widzieliśmy już wyraźne ożywienie, a ostatnie miesiące 2020 r. były rekordowe pod względem liczby zawartych transakcji w Polsce. Jak wynika z danych zgromadzonych przez Bain & Company, liczba przejęć dokonanych przez fundusze w Polsce w ubiegłym roku wzrosła o około jedną trzecią do niemal 40. Ponad połowa z nich wydarzyła się w IV kwartale – mówi Paweł Szreder, młodszy partner Bain & Company. Dodaje, że ta wzmożona aktywność prawdopodobnie utrzyma się w tym roku, głównie za sprawą oczekiwań poprawy sytuacji gospodarczej, uruchomienia transakcji zamrożonych w zeszłym roku oraz faktu, że fundusze dysponują coraz większymi środkami. Bain szacuje, że łączna pula środków na inwestycje zgromadzonych przez fundusze na świecie wzrosła w ubiegłym roku do rekordowego poziomu 2,9 bln USD z 2,6 bln USD w 2019 r. Co ciekawe, mimo niepewności związanej z pandemią kolejny rok rosły wyceny przejmowanych spółek.
Co planują poszczególni gracze
Leszek Muzyczyszyn, senior partner w Innova Capital i prezes Polskiego Stowarzyszenia Inwestorów Kapitałowych, podkreśla, że kryzys jest trudnym czasem dla bieżącego biznesu, ale dobrym momentem na inwestycje rozwojowe, i na akwizycje konsolidujące branże. A w takich działaniach fundusze jako partnerzy przedsiębiorców mogą bardzo pomóc.
Co konkretnie planują poszczególni gracze na rynku PE?
– Pracujemy obecnie nad kilkoma transakcjami i chcemy je zakończyć w ciągu najbliższych 2–3 miesięcy (głównie branża konsumencka i usługi finansowe). Co ciekawe, odnotowujemy obecnie znaczny wzrost zainteresowania pozyskaniem od nas dodatkowego finansowania na rozwój firm, a nie tylko na wykup istniejących akcjonariuszy. Mamy wystarczająco środków w funduszu na potencjalne wydatki w tym roku – mówi Jacek Siwicki, prezes Enterprise Investors. Dodaje, że na szczęście firmy już obecne w portfelu jego funduszu nie mają problemów finansowych, a niektóre z nich (np. Unilink, Anwim czy chorwacki Studenac) również aktywnie pracują nad przejmowaniem konkurentów.