Wiceprezes Auto Partnera: Na rynku części jest miejsce na wzrosty

WYWIAD | Piotr Janta - z wiceprezesem Auto Partnera rozmawia Jacek Mysior

Dynamiki sprzedaży Auto Partnera robią wrażenie w tym roku. Jak w związku z tym wyglądają perspektywy wzrostu przychodów w całym 2021 r.?

Wysoka, dwucyfrowa dynamika sprzedaży w ostatnich miesiącach jest efektem niskiej ubiegłorocznej bazy wynikającej z ograniczonych możliwości sprzedażowych w związku z pierwszym lockdownem w Europie. Na ten dobry wynik składa się jednak także silny wzrost organiczny biznesu Auto Partnera. W tym roku przyspieszyliśmy z rozwojem sieci sprzedaży. Uruchomiliśmy dziesięć nowych oddziałów w kraju, w całym 2021 roku będzie ich kilkanaście, co pozytywnie wpłynie na poziom tegorocznych obrotów. Cały czas rozwijamy sprzedaż eksportową, gdzie potencjał rozwoju jest większy niż w kraju. Te czynniki stwarzają nam dogodne warunki do dalszej poprawy tegorocznych przychodów.

Które rynki mają największy potencjał do zwiększenia sprzedaży?

Rosnący polski rynek części stwarza możliwości wzrostu przez rozwój organiczny, dlatego grupa nadal planuje inwestować w rozbudowę sieci dystrybucji. Biorąc pod uwagę sprzedaż eksportową, większe możliwości widzimy na rynkach o większej liczbie mieszkańców. Dotyczy to zarówno Europy Zachodniej, jak i rynków z naszego regionu. Nasze udziały rynkowe są tam niewielkie, więc możliwości wzrostu są nadal duże.

Wtórny rynek części zamiennych wykazał się dużą odpornością na kryzys wywołany pandemią. Jak może wyglądać popyt po pandemii?

Wtórny rynek części samochodowych bardzo dobrze sobie poradził w pandemii. Zawirowania gospodarcze uderzyły w producentów nowych samochodów. Ich dostępność została mocno ograniczona przez zastój w produkcji i wyższe ceny. To sprawiło, że na dodatkowym znaczeniu zyskały pojazdy „z drugiej ręki", przyczyniając się do wzrostu rynku napraw i, co za tym idzie, popytu na części zamienne. Ten pozytywny trend nie wydaje się być zagrożony. Spodziewamy się w tym roku dalszego rozwoju rynku części samochodowych, mamy potencjał do zwiększania skali zarówno za granicą, jak i w kraju.

Czy w związku z tym planujecie powiększenie oferty produktowej?

Na pewno dołączy do nas jeden z dużych renomowanych dostawców elementów rozrządu, z którym negocjowaliśmy od dłuższego czasu. Pracujemy też nad poszerzeniem oferty opon, których wolumen sprzedaży bardzo dobrze się rozwija, dzięki czemu stanowią coraz bardziej znaczącą kategorię w naszej sprzedaży. Docelowo chcemy je oferować prosto z naszych magazynów zamiast korzystania z pośredników, jak ma to miejsce obecnie.

W ostatnich kwartałach można było zauważyć poprawę rentowności Auto Partnera. Czy cel powrotu do poziomów sprzed pandemii w skali całego roku jest w zasięgu grupy?

Będziemy dążyć do tego, by zbliżyć się pod względem marż do poziomów z 2020 roku. Pierwsze pięć miesięcy wskazuje, że jesteśmy na dobrej drodze do tego celu. Oczywiście trzeba brać pod uwagę, że w tym roku dochodzą dodatkowe koszty związane z nowymi inwestycjami, takimi jak nowe filie i działania związane z pozyskiwaniem nowych rynków zbytu i odbiorców. Z drugiej strony z uwagi na duże zapotrzebowanie na części nowe oddziały bardzo szybko zaczynają na siebie zarabiać, co zresztą miało istotny wpływ na decyzje o przyspieszeniu nowych otwarć w tym roku. Dodatkowym wsparciem jest rosnący od dłuższego czasu udział sprzedaży eksportowej w łącznych przychodach, co może przekładać się na wyższą rentowność na poziomie netto z uwagi na mniejsze obciążenie kosztami.

Pandemia skomplikowała plany uruchomienia nowego centrum logistyczno-magazynowego. Co dalej z tą inwestycją?

Podtrzymujemy plany dotyczące otwarcia kolejnego magazynu hubowego, którego celem będzie zaopatrywanie rynków zagranicznych i części filii zlokalizowanych w kraju. Inwestycja ta będzie realizowana dłużej, niż zakładaliśmy. Przez pandemię rozmowy z inwestorem stawiającym halę mocno przeciągnęły się w czasie. Potem doszedł problem związany z dostawami urządzeń będących wyposażeniem w pełni zautomatyzowanego magazynu z uwagi na ograniczoną dostępność materiałów i surowców na rynku oraz wzrost cen stali. Z tego względu rozmowy z dostawcami są bardzo trudne i trzeba się liczyć z wydłużonym terminem dostaw. Biorąc to wszystko pod uwagę, wszelkie deklaracje dotyczące zakładanego terminu uruchomienia nowego magazynu byłyby mało precyzyjne.

Mimo wzrostowego charakteru działalności Auto Partnera w tym roku wypłaciliście symboliczną dywidendę akcjonariuszom. Czy wraz z poprawiającą się kondycją spółki i oczekiwanym wzrostem zysków w kolejnych latach wypłaty będą atrakcyjniejsze dla inwestorów?

Chcemy kontynuować politykę wypłaty w kolejnych latach. Co więcej, intencją zarządu jest, by wypłaty były coraz atrakcyjniejsze dla inwestorów. W tym roku zostawiliśmy sobie poduszkę bezpieczeństwa i większa część gotówki została w spółce, ale w kolejnych okresach będziemy rozważać przeznaczenie większej części zysku na wypłatę dywidendy pod warunkiem kontynuacji pozytywnego trendu w wynikach spółki i utrzymania korzystnego otoczenia rynkowego.

Piotr Janta jest związany z Auto Partnerem od 2009 r., gdy objął stanowisko dyrektora sprzedaży. Od grudnia 2015 r. pełni także funkcję członka zarządu. Odpowiedzialny jest za rozwój sieci sprzedaży oraz komunikację marketingową spółki. Z branżą związany jest od 2005 r. Grupa Auto Partner jest importerem i dystrybutorem części do samochodów osobowych i dostawczych. Współpracuje z dostawcami części zamiennych w obszarze tzw. rynku aftermarket, jak również dostawcami OEM. Spółka jest notowana na GPW od 2016 r. W 2020 r. jej skonsolidowane przychody wyniosły 1,67 mld zł, z czego ponad 40 proc. stanowił eksport. JIM