Niewątpliwie relatywną siłę kruszcu na tle innych aktywów należy łączyć ze wzrostem napięć na Bliskim Wschodzie. Cena surowca po półrocznej przerwie ponownie na moment zawitała powyżej bariery 2000 USD/oz. Czy była to kolejna nieudana próba trwałego przełamania tej psychologicznej bariery?
Używając popularnego sformułowania analityków, można odpowiedzieć na to pytanie: „to zależy”. Biorąc pod uwagę ujęcie krótkoterminowe, ryzyko korekty i powrotu do poziomu 1900 USD/oz. nie powinno budzić większego zdziwienia. Szukając najbliższej analogicznej sytuacji, należy cofnąć się do lutego 2022 roku, czyli okresu wybuchu wojny w Ukrainie. Wówczas po upływie około dwóch tygodni od rozpoczęcia działań zbrojnych cena złota osiągnęła swój szczyt, by w horyzoncie trzech kolejnych miesięcy oddać większą część ruchu wzrostowego. Warto jednak zwrócić uwagę, że okres późniejszej słabości złota zbiegł się w czasie z gwałtownym rozpoczęciem cyklu podwyżek stóp procentowych przez Fed i inne banki centralne na całym świecie.
Silny dolar i rosnące rentowności amerykańskich obligacji skarbowych to mieszanka szczególnie szkodliwa dla złota. To ona doprowadziła do tego, że w najgorszym momencie 2022 roku cena „królewskiego kruszcu” otarła się chwilowo nawet o poziom 1650 USD/oz. Warto zwrócić uwagę, że choć aprecjacja dolara ustała, rentowności amerykańskich skarbówek nie przestały rosnąć. Ostatnia próba ataku na poziom 2000 USD/oz. miała miejsce w otoczeniu rentowności amerykańskich dziesięciolatek, które testowały bardzo wysoki poziom 5 proc. Biorąc pod uwagę te okoliczności, odporność i utrzymywanie się ceny złota w ostatnich miesiącach w okolicach 1900 USD/oz., należy interpretować to w pewnym stopniu jako sukces.
Kluczowym pytaniem zadawanym przez inwestorów jest teraz to, czy ostatnia odporność złota przekuje się w pewnym momencie w trwałe przebicie zaczarowanej bariery 2000 USD/oz.? Zakładając, że najważniejsze banki centralne z amerykańskim Fedem na czele rozpoczną w II połowie 2024 roku zsynchronizowaną akcję luzowania polityki monetarnej, docelowe miejsce dla cen złota jest znacząco powyżej wspomnianego poziomu. Warto pamiętać również o tym, że rola banków centralnych nie sprowadza się w tym przypadku jedynie do zarządzania poziomem stóp procentowych. W ostatnim czasie zwiększyła się również ich rola jako podmiotów kupujących fizyczne złoto i nie zanosi się na to, by ten trend w kolejnym roku miał zostać przerwany.