Gorący tydzień na rynku długu

Od maja rentowość krajowego długu spada. Najmocniej na oczekiwania na cięcia kosztu finansowania zareagował krótki koniec krzywej dochodowości.

Publikacja: 28.08.2023 21:00

Izabela Sajdak, CFA, PRM zarządzająca, BNP Paribas TFI

Izabela Sajdak, CFA, PRM zarządzająca, BNP Paribas TFI

Foto: materiały prasowe

Krajowi inwestorzy czekają na czwartkowe wstępne dane o inflacji CPI za sierpień. Odczyt ma tak duże znaczenie dla rynku, ponieważ prezes NBP Adam Glapiński przed wakacjami sugerował, że zejście wskaźnika cen poniżej poziomu 10 proc. otworzy Radzie Polityki Pieniężnej możliwość obniżki stóp procentowych. Rada musi mieć też pewność, że w kolejnych kwartałach inflacja będzie w dalszym ciągu spadać.

Luzowanie polityki monetarnej jest już częściowo w cenach obligacji skarbowych. Od maja rentowność krajowego długu spada. Najmocniej na oczekiwania na cięcia kosztu finansowania zareagował krótki koniec krzywej dochodowości. Sama krzywa uległa wystromieniu. Papiery dwuletnie są handlowane obecnie po 5,4 proc., pięcioletnie 5,5 proc., a dziesięcioletnie powyżej 5,75 proc.

Ekonomiści ankietowani przez Bloomberga szacują, że do końca roku dojdzie do dwóch obniżek głównej stopy procentowej, która w grudnia powinna wynieść 6,25 proc. Inflacja zgodnie z oczekiwaniami powinna się zbliżyć do 7 proc. Do celu inflacyjnego na poziomie 2,5 proc. wciąż jest więc bardzo daleka droga.

Oczekiwania rynkowe co do kosztu pieniądza w kraju są dużo agresywniejsze. Kontrakty terminowe na stopy procentowe FRA 4x7 wyceniają, że na koniec roku stopa procentowa będzie oscylować blisko 5,7 proc. Rynkowi obserwatorzy liczą, że w połowie przyszłego roku koszt finansowania będzie już poniżej 5 proc. Inflacja ma szanse zejść w okolice 5,6 proc. według szacunków ekonomistów ankietowanych przez Bloomberga.

Zgodnie z ostatnią projekcją NBP inflacja CPI nie wróci do celu przed 2025 roku. Wyliczenia są oparte na założeniu o braku zmiany kosztu pieniądza w kraju w tym okresie. Cięcie stóp procentowych przy inflacji czterokrotnie wyższej od celu może więc być ryzykowne. Może to doprowadzić do osłabienia złotego.

Ostatnio polskie obligacje zachowują się słabiej, a ich rentowności rosną. Spread między polskimi a niemieckimi dziesięciolatkami się rozszerzył do niemal 320 pkt baz. Z jednej strony jest to pokłosie wyprzedaży na rynkach bazowych, gdzie wyraźnie w górę poszły dochodowości amerykańskich papierów, osiągając poziomy niewidziane od niemal 20 lat.

Jednak dodatkowym czynnikiem ryzyka dla krajowych obligacji pozostaje polityka fiskalna obecnego rządu. Opublikowana ustawa budżetowa na przyszły rok wskazuje na duże potrzeby pożyczkowe, co przełoży się na zwiększenia skali emisji papierów dłużnych przez Ministerstwo Finansów. W czwartek poznamy plan emisji na wrzesień. Choć ostatnia aukcja cieszyła się dość dużym zainteresowaniem i resort zdołał pozyskać 8 mld zł, to kolejne miesiące mogą być większym wyzwaniem.

Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Trump utrzyma wsparcie dla atomu
Okiem eksperta
Spojrzenie na S&P 500 w 2025 r.