W czwartek w USA obchodzone jest Święto Dziękczynienia, więc tamtejsze rynki były zamknięte, ale w przeddzień tej przerwy rosnąca od ponad pięciu tygodni średnia przemysłowa Dow Jonesa osiągnęła w środę najwyższy poziom od połowy sierpnia. Znacznie w tyle pozostał indeks S&P 500, a szczególnie nadal bardzo słaby relatywnie był Nasdaq Composite.

Relatywnie mocne pozostawały europejskie rynki akcji. Niemiecki DAX zbliżył się do poziomu swego szczytu z początku czerwca, a francuski CAC40 wyszedł w listopadzie na najwyższy poziom od kwietnia. WIG20 pomimo tego, że w okresie minionego miesiąca był drugim – po tureckim XU100 – najsilniejszym głównym indeksem na świecie (+21,8 proc.), pozostawał na tym tle wyraźnie w tyle, walcząc obecnie z poziomem oporu wyznaczanym przez swoje lokalne szczyty ustanawiane w okresie od końca czerwca do połowy sierpnia w okolicach poziomu 1750 pkt.

Roczna dynamika agregatu pieniężnego M3 w Polsce spadła w październiku do poziomu +7 proc. Tym samym stała się o ponad 10 pkt proc. niższa niż roczna dynamika CPI w naszym kraju, która we wrześniu wyniosła +17,9 proc. To najniższa wartość tego parametru od przynajmniej 1998 roku. Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w Polsce spadło w październiku do +13 proc. z +14,5 proc. we wrześniu, a więc również było niższe niż tempo inflacji. Realna dynamika płac była najniższa od przynajmniej 2000 roku. Tak ujemne wartości obu tych wskaźników oczywiście nie wróżą zbyt dobrze wzrostowi gospodarczemu. I rzeczywiście, spowolnienie gospodarcze w Polsce nadal trwa: w październiku roczna dynamika sprzedaży detalicznej w cenach stałych była najniższa od 20 miesięcy, wynosząc już tylko +0,7 proc.

W okolicach swoich wrześniowych minimów czaiły się w tym tygodniu ceny ropy naftowej. Rozmiary opuszczonej dołem w sierpniu formacji „podwójnego szczytu” formującej się od końca lutego br. sugerują, że niebawem ceny tego surowca energetycznego zaatakują te wrześniowe minima i podążą w kierunku silnego poziomu wsparcia znajdującego się tuż poniżej poziomu 70 dolarów za baryłkę. W okolicach tego poziomu znajdują się lokalne minima z marca, sierpnia i grudnia ub.r. oraz lokalne szczyty z kwietnia i września 2019 oraz stycznia 2020. Wydaje się, że ta strefa będzie w najbliższym czasie trudna do przełamania w dół.