Inwestorzy, którzy bardzo wierzyli w umocnienie złotego do końca roku, zostali ostatecznie "wyrzuceni" z otwartych pozycji w zeszłym tygodniu. Chętnych do kupna złotego na razie więc brakuje.Zdecydowanie zwiększył się co prawda płynący do Polski strumień funtów, koron norweskich i szwedzkich, jednak pieniądze migracji zarobkowej to za mało, żeby trwale zmienić układ sił na rynku walutowym.Kurs EUR/PLN porusza się w trendzie bocznym, pomiędzy 4,1750 i 4,2050. Na koniec poniedziałkowej sesji euro kwotowane było na poziomie 4,1915, podczas gdy dolar na 2,9280.
Zbliża się koniec roku, a w statystyce najmocniejszych walut świata 2009 prowadzi brazylijski real, który umocnił się od początku roku o 26,84 proc. wobec euro, na drugim miejscu jest chilijskie peso (23,4 proc.), a na trzecim australijski dolar (22,8 proc.). Złoty w tym roku pozostaje daleko w tyle, będąc o około 1 proc. słabszy od poziomów notowanych na początku 2009 roku.