Kalendarium nie zawierało żadnych wydarzeń mogących wpływać na kurs złotego, dlatego polska waluta pozostaje w okolicach piątkowego zamknięcia.
Jedynym wydarzeniem gospodarczym, o którym warto wspomnieć jest spora nadwyżka na rachunku obrotów bieżących. Jak podaje NBP wyniosła ona w czerwcu aż 574mld. To kolejny dobry miesiąc dla polskiego eksportu. Nie ma wątpliwości, że właśnie ta gałąź gospodarki jest motorem napędowym, który ratuje wzrost gospodarczy w Polsce. Naszym zdaniem, ten czynnik powinien ujawnić się w danych o PKB za drugi kwartał, które poznamy w środę (nasza prognoza: 1,1%). Jeśli chodzi o notowania złotego to sesja przebiega bardzo spokojnie. Zakres wahań na EURPLN nie przekracza dwóch groszy. Ciekawiej wygląda sytuacja na USDPLN. Złoty traci w relacji do dolara podobnie jak większość światowych walut. Inwestorzy przypomnieli sobie, że do ograniczania QE3 przez FED jest coraz bliżej i po zeszłotygodniowej wyprzedaży ponownie zwrócili się w stronę amerykańskiej waluty. Kontrakt na WIG20 podczas dzisiejszej sesji ponownie atakuje 2400 punktów.
Jutrzejsza sesja powinna być bardziej zmienna. O godzinie 10.30 poznamy dane o inflacji CPI w Wielkiej Brytanii. Po wprowadzeniu forward guidance przez Bank Anglii odczyty z wysp będą obserwowane pilniej niż kiedykolwiek wcześniej. O 11 poznamy indeks instytutu ZEW (prognoza: 40pkt.). Najważniejsza publikacja dnia to dane o sprzedaży detalicznej w USA, które poznamy o godzinie 14.30. O godzinie 15.15 za euro płaciliśmy 4,1870 zł ; za dolara 3,15 zł; za franka 3,3960 zł; zaś za funta 4,8750 zł.
Mateusz Adamkiewicz
Młodszy Analityk Rynków Finansowych