Mario Draghi dał jasno do zrozumienia, że ECB jest technicznie gotowy do podjęcia niestandardowych działań na początku 2015 r. To teoretycznie oznacza, że decyzja ws. uruchomienia programu skupu aktywów (QE) może zostać podjęta już 22 stycznia. Niewątpliwie jednym z bodźców, który może skłonić do takiej decyzji może być bardzo niska inflacja za grudzień. Po tym jak odczyt z Hiszpanii, który poznaliśmy 30 grudnia wskazał na -1,1 proc. r/r spadek, dane zbiorcze dla całej strefy euro, które poznamy w środę 7 stycznia, mogą być równe zeru w ujęciu rocznym. Fundamentalne pytanie brzmi jednak, jak potencjalny program QE miałby ostatecznie wyglądać i w tym tkwi spore ryzyko dla rynku. Po tym jak czekają nas wcześniejsze wybory parlamentarne w Grecji (najprawdopodobniej 25 stycznia) ryzyko polityczne związane z krajami PIIGS ponownie zaczęło rosnąć. Jeżeli ECB zdecyduje się na pewne ograniczenia, lub wymuszenia w postaci dodatkowych rezerw, jakie miałyby tworzyć lokalne banki centralne pod zakupy ich obligacji, to „pozytywny" wpływ całego programu QE może być ograniczony...
Nowy rok amerykańska waluta zaczyna od kolejnego umocnienia względem pozostałych. Można powiedzieć, że dolar nie ma za bardzo alternatywy, biorąc pod uwagę różnice w potencjalnych posunięciach banków centralnych – FED kontra reszta świata... W efekcie koszyk BOSSA USD dalej pnie się w górę zbliżając się pomału w okolice szczytów z lat 2008 i 2009 na poziomie 77,19-77,43 pkt.
W przypadku EUR/USD spadliśmy we wskazywane w ostatnich dniach okolice minimum z lipca 2012 r., które zostały nieco naruszone. Nowy dołek to 1,2033 podczas kiedy ten sprzed 3 lat wyniósł 1,2041. Naruszenie było symboliczne, ale może wskazywać na siłę trendu spadkowego. W efekcie warto się zastanowić, czy w kolejnych dniach nie dojdzie do testowania minimum z czerwca 2010 r. To kluczowy, także w ujęciu miesięcznym poziom 1,1876. Jego wyraźne złamanie może mieć swoje długoterminowe konsekwencje w całym 2015 r.
Odczyty indeksów PMI ze strefy euro będą mieć raczej krótkoterminowy pozytywny wpływ na notowania euro. W przypadku EUR/USD mocny opór to okolice 1,21. Po południu poznamy jeszcze odczyt ISM dla amerykańskiego przemysłu, który może mieć spore znaczenie dla dolara. Wprawdzie szacunki zakładają możliwość nieznacznego spadku ISM w grudniu do 57,6 pkt., ale gdyby dane były wyższe od odczytu listopadowego (58,7 pkt.) to dolar mógłby wyraźnie zyskać na zakończenie tygodnia.
Opracował: Marek Rogalski – Główny analityk walutowy DM BOŚ