Wciąż bez wyraźnego kierunku pozostają natomiast notowania eurodolara i mało prawdopodobne wydaje się by dziś, przy braku istotniejszych danych ze świata i w oczekiwaniu na jutrzejsze posiedzenie ECB, w tej kwestii coś zmieniło się. Poznamy bowiem jedynie tygodniowe dane o złożonych wnioskach o kredyt hipoteczny w USA (13:00).

Złoty od rana kontynuuje osłabienie, a kurs EURPLN rośnie powyżej 4.27, tym samym znajduje się na najwyższym poziomie od 22 stycznia – momentu ogłoszenia przez ECB programu skupu aktywów. Osłabienie złotego z tego tygodnia to prawdopodobnie efekt rosnącej premii za ryzyko polityczne związanej ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi, a dokładniej z możliwym patem politycznym lub zawiązaniem niestabilnej koalicji. Na fali tego czynnika polska waluta powinna pozostać pod presją również w kolejnych dniach, tym samym niewykluczone, że EURPLN rósł będzie w kierunku kolejnego oporu na 4.31. Osłabienie złotego ograniczyć może jednak jutrzejsze posiedzenie ECB, gdyż utrzymuje się spore prawdopodobieństwo, że Mario Draghi zasugeruje możliwość dodatkowego luzowania polityki pieniężnej.

Dane z Japonii rozczarowały, czym podniosły obawy o kondycję światowej koniunktury i oczekiwania na dalsze działania ze strony BoJ. Dynamika eksportu we wrześniu spadła bowiem z 3.1 do 0.6% r/r (konsensus 3.8%), czyli do najniższego poziomu od ponad roku. Import natomiast spadł o 11.1% r/r (konsensus -12%), co potwierdza wyraźne słabnięcie popytu wewnętrznego w Japonii. Tym samym rośnie presja na Bank Japonii by już na najbliższym posiedzeniu, 30 października podjął kolejne działania stymulujące gospodarkę. Oznacza to również, że rośnie prawdopodobieństwo, że z trwającego już dwa miesiące trendu bocznego na USDJPY, notowania wybija się góra i podążą w kierunku maksimum z tego roku na 125.80.

Dziś najważniejszym wydarzeniem na rynkach finansowych będzie decyzja Banku Kanady ws. stóp procentowych – ogłoszenie decyzji i publikacja raportu o polityce pieniężnej o godzinie 16:00, konferencja prasowa o 17:15. Konsensus rynkowy zakłada pozostawienie stóp na dotychczasowym poziomie (0.05%), za czym przemawia ostatnia poprawa w danych makro, która jest spójna z pozytywnymi perspektywami gospodarczymi, wyrażonymi w ostatnim raporcie o polityce pieniężnej. Ten optymizm może dziś jednak zostać nieco złagodzony i niewykluczone, że władze monetarne zwrócą uwagę na zagrożenia zewnętrzne dla kanadyjskiej gospodarki, czyli spowalniający wzrost gospodarczy na świecie, w tym u największego partnera handlowego, czyli w USA. W tej sytuacji CAD powinien lekko tracić na wartości. Najbliższe opory na USDCAD to 1.3045 i 1.3075.

Szymon Zajkowski, CFA, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku S.A.