Biorąc jednak pod uwagę piątkowe dane ze Stanów Zjednoczonych, które okazały się mieć raczej neutralny wydźwięk z perspektywy Fed, należy spodziewać się, że niekoniecznie musi być to zwiastun gorszego tygodnia na rynkach. Wskaźnik cen PCE okazał się nieznacznie niższy od oczekiwań, pokazując jednak dobrze znaną prawdę o stabilności cen i braku pojawiania się presji inflacyjnej w USA. Natomiast indeks wynagrodzeń zanotował kw/kw wzrost o 0.6%, co także nie było zaskoczeniem i nie zmienia wiele w postrzeganiu rynku pracy, który jest coraz bliżej pełnego zatrudnienia, jednak jego struktura i słabość przemysłu nie sprzyjają wzrostowi płac. Można więc uznać te dane za obojętne z punktu widzenia grudniowej decyzji Fed i na więcej szczegółów przyjdzie poczekać nam do piątkowych danych z rynku pracy w USA, które wydają się najważniejszym rynkowym wydarzeniem tego tygodnia oraz do wystąpienia Janet Yellen w amerykańskim Kongresie, które odbędzie się w środę. Ma ono jednak być poświęcone kwestiom regulacji sektora bankowego i dlatego też może nie pojawić się podczas niego wiele nowych informacji na temat oceny gospodarki przez przewodniczącą Rezerwy Federalnej. Podczas sesji azjatyckiej poznaliśmy odczyty PMI z Chin, które generalnie zaskoczyły na plus. Co prawda oficjalny indeks pozostał na poziomie 49.8 pkt., jednak dane Caixin pokazały największy w tym roku wzrost przewyższając oczekiwania analityków i wskazując na pewne ożywienie gospodarki w IV kwartale. Wydaje się wiec, że słabsze zachowanie indeksów w Szanghaju i Tokio wynikało raczej z odwrócenia podczas piątkowej sesji w USA, a nie ze względu na wzrost obaw o sytuacje w Chinach. Z weekendowych wydarzeń warto wspomnieć także o wyborach w Turcji, które zakończyły się zaskakującym i bardzo zdecydowanym zwycięstwem partii AKP prezydenta Erdogana. Odzyskuje ona samodzielną większość, przy zdecydowanym spadku poparcia dla partii opozycyjnych na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy. Nie udało się jej jednak zdobyć większość konstytucyjnej, która umożliwiłaby pójcie w stronę systemu prezydenckiego bez ogłaszania referendum, ze względu na przekroczenie progu wyborczego przez umiarkowaną partię kurdyjską HDP. Taki wynik wyborów został bardzo dobrze odebrany przez inwestorów przez co lira umacnia się o blisko 4% w stosunku do dolara oraz euro. W dzisiejszym kalendarium warto zwrócić uwagę na odczyty indeksów wyprzedzających dla przemysłu z Wielkiej Brytanii (PMI) oraz Stanów Zjednoczonych (ISM), które mogą znacząco wpływać na notowania GBP oraz USD. W nocy z poznamy natomiast decyzję Banku Australii, który może zdecydować się na obniżki stóp procentowych. Rynek pozostaje obecnie dość mocno podzielony w oczekiwaniach, co zwiastuje dużą zmienność na AUD niezależnie od dzisiejszej decyzji.
Kamil Maliszewski, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku S.A