Wspólna waluta natomiast od rana traci wobec wszystkich, oprócz szwedzkiej korony walut z grona G10. Osłabia się również złoty – przede wszystkim wobec dolara i funta, natomiast stabilny pozostaje w stosunku do euro.
Na dziś zaplanowanych jest sporo ważnych wydarzeń, w tym przede wszystkim odczyty finalnych wartości indeksów PMI w strefie euro (10:00), raport ADP (14:15) i ISM dla usług (16:00) z USA. Ponadto czeka nas szereg wystąpień publicznych, członków ECB i Fed z Mario Draghim (9:00) i Janet Yellen (16:00) na czele oraz z Polski: decyzja RPP ws. stóp procentowych (12:00 – 14:00, konferencja prasowa od 16:00) i wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. reformy OFE (16:00).
W nocy natomiast poznaliśmy zaskakująco słabe dane z nowozelandzkiego rynku pracy za III kw. Stopa bezrobocia wzrosła z 5.9 do 6.0%, czyli zgodnie z oczekiwaniami, jednak wzrost były znacznie silniejszy gdyby nie spory odpływ ludności z rynku pracy - Odsetek ludności aktywnej zawodowo spadł z 69.3 do 68.6%. Ponadto zatrudnienie w ujęciu kwartalnym spadło po raz pierwszy od 2012 roku – o 0.4%, przy oczekiwanym wzroście o 0.4% i rewizji w dół o 0.1pp, odczytu za II kw. Rozczarował również wzrost wynagrodzeń o 0.9% kw/kw, przy konsensusie 1.1%. Tym samym dane okazały się kolejną złą informacją z Nowej Zelandii, po tym jak wczoraj na drugiej aukcji z rzędu, spadły ceny nabiałów. Wszystko to wznawia presje na RBNZ by obniżył stopy procentowe już na grudniowym posiedzeniu, a co za tym idzie, również presję na osłabienie dolara nowozelandzkiego. Kurs NZDUSD niebawem powinien przebić wsparcie wyznaczonego przez dołki z października na 0.6620 i zmierzać do dolnej bandy krótkoterminowego kanału spadkowego (obecnie 0.6560).
Rada Polityki Pieniężnej powinna dziś pozostawić stopy procentowe bez zmian, jednak prawdopodobnie w zaktualizowanych projekcjach makroekonomicznych NBP, obniżona zostanie ścieżka inflacji oraz wzrostu gospodarczego. To jednak nie powinno mieć wpływu, ani na dzisiejszą decyzje w sprawie stóp, ani na decyzje w kolejnych miesiącach. W przyszłym roku natomiast, oczekiwać możemy powrotu do obniżek. W lutym bowiem kończy się kadencja obecnej Rady, a jak już zapowiadali przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości, nowi członkowie RPP będą tak dobrani, by byli oni skłonni obniżać stopy. Na początku przyszłego roku również otoczenie gospodarcze może uzasadniać cięcie stóp. Po pierwsze Europejski Bank Centralny już w grudniu może zwiększyć program skupu obligacji, więc w celu synchronizacji polityk pieniężnych oraz by ograniczyć nadmierny napływ kapitału spekulacyjnego, RPP może obniżyć stopy. Po drugie sytuacja wewnętrzna, a mianowicie spowalniający wzrost gospodarczy i problemy z powrotem inflacji do celu, również będą stanowiły argumenty za obniżką stóp. Dzisiejsza decyzja Rady jest raczej w 100% zdyskontowana przez rynek i nie powinna mieć wpływu na wartość złotego. Ważniejszy powinien okazać się wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. OFE. Jeżeli nie zostanie stwierdzona niezgodność reformy z konstytucją, złoty ma szansę zyskiwać na wartości, a kurs EURPLN spaść przynajmniej do 4.24.
Szymon Zajkowski, CFA, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku S.A