Japonia: W nocy z niedzieli na poniedziałek, czekać nas będzie publikacja danych nt. PKB w III kwartale. Prognozy zakładają możliwość jego spadku o -0,1 proc. k/k, co oznaczać będzie powrót do technicznej recesji (w II kwartale PKB spadł o 0,3 proc. k/k). Niemniej przedstawiciele japońskiego rządu wykluczyli możliwość rewizji przyszłorocznego budżetu w takiej sytuacji. Opublikowane dzisiaj dane makro były mieszane – produkcja przemysłowa we wrześniu wzrosła o 1,1 proc. m/m (oczekiwano 1,0 proc. m/m), a spadła o 0,8 proc. r/r przy oczekiwanych -0,9 proc. r/r. Z kolei japoński indeks wskaźników wyprzedzających spadł o -0,8 proc. m/m, a w komentarzu do danych zwrócono uwagę na utrzymujące się ryzyka dla gospodarki
Naszym zdaniem:
Słaby odczyt PKB z Japonii w poniedziałek może nasilić oczekiwania związane z ewentualną decyzją BOJ o dalszym poluzowaniu polityki w I kwartale 2016 r. Na pewno kluczowa dla budowania oczekiwań w tym zakresie będzie konferencja prasowa Kurody po kończącym się w czwartek, 19 listopada posiedzeniu banku centralnego.
W ostatnich dniach jen nieco odrobił straty, tracąc tylko do silniejszych na szerokich układach SEK, GBP i AUD. To może się zmienić, a japońska waluta może w przyszłym tygodniu bardziej się osłabić, o ile nie dojdzie do dalszego pogorszenia się nastrojów na globalnych rynkach akcji – bo mijający już tydzień nie był najlepszy.
Zerknijmy na układ USD/JPY. Korekta jaka ma miejsce w ostatnich dniach po silnym ruchu z ubiegłego tygodnia jest płytka – rynek nie zbliżył się nawet w okolice ważnych wsparć przy 121,65-85. Mocny rejon oporu to dopiero okolice 124,50 szacowane na bazie linii trendu spadkowego opartej o czerwcowe i sierpniowe maksimum. Biorąc pod uwagę oczekiwania, że dolar będzie się umacniał do połowy grudnia, to osiągnięcie tych rejon nie jest wykluczone.