Szwedzi gotowi do interwencji

Szwecja: Na wczorajszym nadzwyczajnym posiedzeniu Riksbanku zdecydowano, że bank centralny ma mandat do interwencji na rynku korony, jeżeli zajdzie taka potrzeba i będzie to wsparciem dla działań zmierzających do odbicia inflacji w stronę celu banku centralnego na poziomie 2 proc.

Publikacja: 05.01.2016 12:18

Wykres dzienny EUR/SEK

Wykres dzienny EUR/SEK

Foto: DM BOŚ

W komunikacie nie wykluczono też podjęcia innych celów, które mają pomóc w realizacji w/w celu.

Naszym zdaniem: Szwedzi stworzyli precedens z którego nie korzystali od 2001 r. – wtedy to Riksbank działał na rynku w celu umocnienia korony, po to aby zbić nadmierną inflację. Teraz sytuacja może być odwrotna. Korona szwedzka od posiedzenia, jakie miało miejsce w połowie grudnia mocno zyskała – pretekstem stały się lepsze prognozy wzrostu gospodarczego w nadchodzących latach, a także spodziewane odbicie inflacji. Rynek uznał, że zmniejsza to prawdopodobieństwo podjęcia kolejnych działań przez bank centralny (stopa procentowa jest ujemna -0,35 proc., a skala programu QE wynosi 200 mld SEK), chociaż ten takowych nie wykluczał – nawet na niezaplanowanych posiedzeniach.

Pierwsze ostrzeżenie – werbalna interwencja pojawiło się 30 grudnia – wtedy prezes Stefan Ingves dał do zrozumienia, że bank centralny może interweniować na rynku w celu powstrzymania umocnienia korony. Niemniej wczoraj rynek dostał informację, że takie działania stały się oficjalnym priorytetem działań banku. Przy jakim poziomie Riksbank mógłby pojawić się na rynku EUR/SEK – bo ten jest dla niego kluczowy? Spekulacji jest wiele – najczęściej przewija się wątek 9,00-9,10 z wyraźnym zaznaczeniem, że bank centralny mógłby bronić „okrągłego" poziomu 9,00. Trzymanie się jednego sztywnego poziomu byłoby jednak zbyt proste - wydaje się, zatem, że Riksbank może pojawiać się na rynku w różnych, nieraz nieoczekiwanych momentach. W ślad za tymi działaniami mogą pójść inne, chociaż to, czy zapadną decyzje o luzowaniu polityki będzie zależeć od innych czynników, w tym tego, co może zaprezentować w najbliższych miesiącach Europejski Bank Centralny.

Istotne dane ze Szwecji pojawią się już w czwartek – będzie to grudniowy odczyt indeksu PMI. W piątek mamy produkcję przemysłową za listopad, ale kluczem mogą okazać się dopiero dane o grudniowej inflacji CPI, które poznamy w czwartek, 14 stycznia. Lepsze odczyty będą stanowić pretekst do umocnienia korony i tym samym zwiększać prawdopodobieństwo interwencji walutowej.

Sytuacja techniczna na EUR/SEK nie daje jednak sygnałów, aby miało do tego dojść w ciągu najbliższych kilkunastu dni – innymi słowy w tym okresie szanse na spadek w okolice 9,00 nie są duże. Odbicie, jakie miało miejsce 30 grudnia było jednocześnie odreagowaniem od dawnej linii trendu spadkowego, która teraz stała się wewnętrzną linią trendu, a także obszaru wsparcia bazującego na poziomach z 2014 r. Warto też zwrócić uwagę, że ostatnia zwyżka doprowadziła do wybicia ponad minima z początku grudnia (9,18-9,19), co można uznać za sygnał przechodzenia rynku w fazę konsolidacji z wcześniejszego trendu spadkowego rozpoczętego w końcu sierpnia. Mocne opory to teraz okolice 9,2320 (dołek z 13 października) i okolice 9,30 bazujące na minimach z września ub.r.).

Teoretycznie zapowiedź interwencji ze strony banku centralnego w średnim terminie tylko nasila presję na kontynuację wcześniejszego trendu (stanowi ciekawy przypadek dla funduszy hedgingowych), ale w przypadku EUR/SEK wydaje się, żeby ostrzeżenia stały się rzeczywistością, potrzeba będzie nieco czasu.

Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?
Okiem eksperta
Trump utrzyma wsparcie dla atomu