W fazie nerwowego zawieszenia

Rynki finansowe są jak naczynia połączone i nie ma co liczyć na odreagowanie jednych, bez udziału drugich. Próby odbicia rynku akcji zostały storpedowane przez spadek cen ropy do nowych 12-letnich minimów. Rynek walutowy pozostaje w stonowanym trybie risk-off.

Publikacja: 12.01.2016 10:08

Konrad Białas, analityk TMS Brokers

Konrad Białas, analityk TMS Brokers

Foto: TMS Brokers

Większość poniedziałkowego handlu w Europie, a potem początek w USA, sugerował, że rynek jest głodny odbicia lub zredukowania pozycji w bezpiecznych aktywach. Na nic się to jednak nie zdało przy WTI nurkującym pod 32,3 USD/b, co dziś skończyło się zejściem do 30,4 USD/b. Za katalizator przeceny podaje się nowe rewizje prognoz cen ropy naftowej od banków inwestycyjnych, które wskazują na spadki bliżej 20 USD/b. To z jednej strony pokazuje, że rynek pozostaje nerwowy i byle informacja potrafi wystraszyć inwestorów. Z drugiej strony trzeb zauważyć, że rynek akcji nie podchwycił powrotu awersji do ryzyka w skali całkowicie zaprzepaszczającej szanse na powrót wzrostów. Jesteśmy w fazie zawieszenia, gdzie pierwsi odważni do zainicjowania odbicia właśnie się sparzyli i teraz ostrożniej będą podchodzić do podbierania przecenionych aktywów. Z drugiej strony aktywa ryzykowne nie są obecnie na atrakcyjnych poziomach, by podłączać się do świeżej sprzedaży. Promykiem nadziei może być to, że w okresie stabilizacji przy ekstremach bardziej prawdopodobny jest zwrot niż silna kontynuacja poprzednich trendów. Podwyższona zmienność nie zniknie z dnia na dzień, ale obecnie warto rozważyć taktyczne zajęcie pozycji długoterminowych. Szczególnie perspektywy EUR i CHF prezentują się gorzej względem bieżącej wyceny. Na przestrzeni 2016 r. optymistycznie patrzymy na CAD i NOK, ale wpływ ropy naftowej jest na ten moment silnie niesprzyjający przy znacznych wahaniach.

Wtorek to następny dzień ubogi w istotne publikacje makro. Produkcja przemysłowa z Wielkiej Brytanii za listopad nie będzie miała wpływu na czwartkowy komunikat po posiedzeniu Banku Anglii, co jest najważniejszym wydarzeniem dla funta w tym tygodniu. Więcej zmienności może pojawić się wokół wystąpień publicznych przedstawicieli banków centralnych. Członkowie FOMC jak na razie bagatelizują zawirowania w Chinach i podtrzymują gotowość do 3-5 podwyżek stóp procentowych w tym roku (rynek wycenia niecałe dwie), zatem ciekawe będzie, jakie zdanie w tej kwestii ma wiceprezes Fed Fischer (11:30). Od Praeta z ECB chcielibyśmy się dowiedzieć, jak rozczarowujące dane o inflacji i słabe perspektywy cen energii przekładają się na stanowisko banku.

Niewiele można powiedzieć o rynku złotego, kiedy EUR/PLN utknął w wąskim paśmie 4,35-4,37. Stabilizacja notowań mimo wciąż nerwowego klimatu inwestycyjnego dobrze rokuje dla złotego w średnim terminie, gdyż pokazuje brak kontynuowanej presji deprecjacji. Jednak ruch w dół możliwy tylko przy odwilży na globalnych rynkach finansowych.

Sporządził:

Konrad Białas

Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?
Okiem eksperta
Trump utrzyma wsparcie dla atomu