Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Marek Rogalski, główny analityk walutowy, DM BOŚ
Zwyżki złotego nie były budowane na lepszych informacjach z kraju, a jedynie lepszej konfiguracji płynącej z rynków zagranicznych.
To sprawia, że korekta wcześniejszych spadków nie musi być trwała. Zwłaszcza że dane Departamentu Pracy USA nie były aż tak złe. Wprawdzie gospodarka wygenerowała w styczniu 151 tys. miejsc pracy poza rolnictwem, ale stopa bezrobocia spadła do 4,9 proc., a dynamika płacy godzinowej skoczyła o 0,5 proc. (licząc miesiąc do miesiąca). To dało pretekst do odreagowania dolara.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Początek miesiąca rozpoczął się umiarkowanie optymistycznie na GPW, biorąc pod uwagę bardzo dobre nastroje na rynkach bazowych.
Choć banki stanowią znaczną część sektora finansowego, jego krajobraz jest znacznie szerszy. Wystarczy wspomnieć o spółkach zajmujących się płatnościami, jak Visa czy Mastercard.
Dużym zaskoczeniem okazało się orzeczenie sądu z Nowego Jorku (CIT) stanowiące o nieprawomocności wprowadzonych ceł.
Choć perspektywy inflacji powinny wspierać luzowanie monetarne, to rosną obawy o politykę fiskalną.
Ostatnia fala sprzedaży akcji w formie przyśpieszonej książki popytu (ABB) pozwala wysnuć kilka ciekawych wniosków na temat stanu polskiej giełdy.
Po dwóch tygodniach spadków indeksy na GPW powróciły na ścieżkę wzrostów.