Naszym zdaniem:
Wprawdzie spadek rezerw walutowych Państwa Środka był mniejszy, niż w grudniu (107,9 mld USD), to jednak nie są to dane, które dawałyby powody do optymizmu. Kapitał zagraniczny wyraźnie ucieka z Chin i to mimo stawiania kolejnych barier przez tamtejsze władze. Wprawdzie daleko jeszcze do spekulacji o ewentualnej kapitulacji banku centralnego, na co zdają się liczyć największe fundusze spekulacyjne grające pod dewaluację juana, ale sytuacja wymaga od podjęcia chińskich władz dodatkowych działań. Kluczowa może okazać się decyzja nt. uruchomienia szeroko zakrojonego programu stymulacyjnego dla gospodarki, opartego o zwiększone wydatki z budżetu. Pytanie, czy jego założenia zostaną przedstawione przed zaplanowanymi na 5 marca obradami Narodowego Kongresu Ludowego, który ma ostatecznie zaakceptować przedstawiane podczas październikowych obrad Partii Komunistycznej, założenia 5 –letniego planu gospodarczego, który zakłada transformację tamtejszej gospodarki? Zobaczymy. W każdym razie rynki nie podchodzą negatywnie do ostatnich informacji z Chin. Dobrze zachowują się dzisiaj waluty Antypodów, czyli AUD i NZD.
Dolar australijski całkiem dobrze radzi sobie dzisiaj względem jego nowozelandzkiego odpowiednika. To jednak jeszcze echa słabości NZD w końcu ubiegłego tygodnia, kiedy to skorygował wcześniejsze umocnienie wynikające z lepszych danych, kwartalnych danych z rynku pracy, a także słów szefa RBNZ, który ograniczył oczekiwania związane z rychłymi obniżkami stóp procentowych. Korekta była wynikiem m.in. słów głównego ekonomisty RBNZ, który przyznał, że słabszy NZD byłby bardziej korzystny dla gospodarki (co zresztą nie dziwi biorąc pod uwagę ryzyka dotyczące eskalacji ewentualnej wojny walutowej w Azji).
Analiza techniczna AUD/NZD pokazuje jednak, że nie ma dużych szans na wykształcenie się większego odbicia po wcześniejszych spadkach. Mocny opór to już okolice 1,0750. Dzienne wskaźniki są w trendach spadkowych. Tym samym kolejne dni mogą przynieść wybicie ostatniego dołka na 1,0648.
Wykres dzienny AUD/NZD