Rentowność obligacji pięcio- i dziesięcioletnich spadała o 3 punkty bazowe. Mocy nabierały też papiery tureckie, południowoafrykańskie, włoskie i hiszpańskie. Wsparciem dla rynków wschodzących i peryferyjnych był obserwowany od kilku dni wzrost apetytu na ryzyko wiązany z oczekiwaniem na łagodny ton wystąpienia szefowej Fedi, które przed Kongresem Janet Yellen miała wygłosić w środę po południu polskiego czasu.
Inwestorzy coraz bardziej wierzą, że obawy o globalny wzrost gospodarczy znajdą swoje miejsce w najświeższym spojrzeniu na ścieżkę stóp procentowych za oceanem. Podwyżki stóp nie zostaną zapewne odwołane, ale ich skala i termin przeprowadzenia w kontekście spadających cen surowców może się zmienić. Członkowie FOMC zdają sobie sprawę, że wyższe stopy w Stanach wywołują presję na odpływ kapitału z rynków wschodzących, który w obliczu niskich cen surowców jest dla tamtejszych gospodarek jeszcze bardziej bolesny. Stres kredytowy na tych rynkach mógłby finalnie uderzyć również w amerykański rynek pracy. W tych okolicznościach eurodolar korygował wtorkowy wzrost z poziomu 1,1330 i w środę po południu był niżej równo o jednego centa. Taniejącej wspólnej walucie sprzyjał opisywany globalny wzrost apetytu na ryzyko widoczny również w wycenach na rynkach akcji.
W najbliższych dniach złoty i krajowy dług mogą nadal zyskiwać wspierane dobrymi danymi o PKB za IV kwartał.