USA: Zdaniem Esther George z FED w Kansas ostatnie dane makro nie wskazują na znaczące zmiany w postrzeganiu gospodarki względem podejścia z grudnia, stąd też FED może rozważyć kwestię podwyżki stóp procentowych na marcowym posiedzeniu. Jej zdaniem nie należy skupiać się wyłącznie na kwestii silnego dolara i niskich cen ropy, które w ostatnim czasie redukowały oczekiwania inflacyjne, a spojrzeć w przyszłość. Z kolei zdaniem wiceprezesa FED, Stanley'a Fischera gospodarka może odnotować w I kwartale wzrost za sprawą wzrostu wydatków, a inflacja mogłaby już zbliżać się w stronę celu 2 proc., gdyby nie niskie ceny ropy i silny dolar. Zaznaczył, że ostatnie zawirowania na rynkach finansowych mogą mieć niewielki wpływ na gospodarkę. Głos zabrał też członek FED z Dallas (Robert Kaplan), który nieoczekiwanie stwierdził, że FED powinien być bardziej wstrzemięźliwy z podwyżkami stóp, gdyż inflacja może wolno powracać do celu.
Naszym zdaniem:
Wypowiedzi członków FED wypadły mniej „gołębio" niż można było tego oczekiwać. Zarówno George, jak i Fischer mają prawo głosu w FOMC, co może mieć większy wpływ na komunikat po marcowym posiedzeniu, który może wypaść bardziej „jastrzębio", niż może tego oczekiwać obecnie rynek, który nadal pozostaje „zafiksowany" pod scenariusz kolejnej podwyżki stóp wiosną 2017 r. Warto jednak zaznaczyć, że dane są mieszane, co pokazał wczorajszy nieoczekiwany spadek indeksu zaufania konsumentów Conference Board w lutym do 92,2 pkt. z 97,8 pkt.
Dolar jest dzisiaj jednak faworyzowany, co pokazuje też układ na koszyku BOSSA USD. Złamanie istotnych okolic 82,25 pkt. jest już trwałe, a przed nami test rejonu 82,75 pkt. bazującego na minimum z końca grudnia ub.r. Wydaje się jednak, że rynek może mieć aspiracje wyjścia wyżej (okolice 83,15 pkt.), choć nie od razu. Warto w tym momencie zerknąć na konstrukcję koszyka – 46,6% to EUR/USD, 17,53% to USD/JPY a 12,63% to GBP/USD i perspektywy rozwoju sytuacji na tych parach.
Wykres dzienny BOSSA USD