Krajowy rynek podążał za wzrostem wycen obserwowanym na rynkach bazowych. Rentowność bunda spadała wczoraj aż o 4 punkty bazowe i przed południem wynosiła 0,13 proc., a zatem znalazła się zaledwie 8 punktów bazowych powyżej rekordowo niskich poziomów widzianych ostatnio w kwietniu ub.r. To efekt rozczarowujących danych z niemieckiej gospodarki opublikowanych jeszcze we wtorek, ale również wczoraj, zachęcających do kupowania długu. Słaby odczyt oczekiwań opublikowany przez instytut Ifo potwierdza spowolnienie w największej europejskiej gospodarce i przekonuje, że na marcowym posiedzeniu Europejski Bank Centralny może podjąć dodatkowe działania w zakresie polityki pieniężnej. Po południu wysokie wyceny zachęciły inwestorów do realizacji zysków z bundów. Siła korekty była symboliczna, ale wyhamowała wzrost cen na krajowym rynku. Tu dalszy ruch cen w górę ograniczał dodatkowo zaplanowany na przyszły tydzień przetarg. Ministerstwo Finansów, ze względu na rekordowo niskie rentowności, zapewne zdecyduje się na oferowanie obligacji stałokuponowych. Z ich sprzedaniem nie powinno być problemów. Oczekiwanie na łagodzące politykę pieniężną działania EBC oraz obserwowane w ostatnich tygodniach wyhamowanie tempa realizacji obietnic wyborczych będą wspierać popyt.