Chiński smok z zadyszką

Dzień dopiero się rozpoczyna, ale najważniejsze odczyty danych makro są już za nami. W centrum uwagi inwestorów zaczynających dzień na rynkach znajdą się opublikowane w nocy dane z Chin, które rozwiewają nieco obserwowany wczoraj optymizm.

Publikacja: 08.03.2016 09:14

Chiński smok z zadyszką

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Dane generalnie wypadły bardzo słabo. Spadek eksportu wyrażonego w USD w ujęciu r/r wyniósł 25,4 proc (oczekiwano 14,5 proc.). Jest to najszybsze tempo spadku r/r od maja 2009 roku. Dodatkowo import również spadł mocniej od oczekiwań (-13,8 proc. vs. -12 proc.), co oznacza 16-ty spadek z rzędu. Dane są częściowo zaburzone przez wypadające w lutym obchody Chińskiego Nowego Roku – trwająca tydzień przerwa w pracy zmniejszyła fizycznie ilość wysyłanych produktów. Na pełny obraz sytuacji trzeba więc jeszcze poczekać, najwięcej powiedzą dane za cały pierwszy kwartał 2016 roku.

Niemniej jednak ziarno niepewności zostało zasiane, a słabnący popyt w otoczeniu zewnętrznym dodatkowo wzmacnia presję na pobudzenie popytu wewnętrznego. Co więcej, dane pokazują, że póki co osłabienie się juana względem dolara o blisko 5 proc. (licząc od sierpnia 2015) nie przynosi spodziewanych skutków, w postaci poprawy konkurencyjności eksportu. Słabsze dane utemperują zapewne odczuwany na rynku (zwłaszcza surowcowym) pozytywny odbiór przedstawionego wczoraj zarysu nowego Planu Pięcioletniego. Optymizm ten jest nieco na wyrost – w planie próżno szukać nowych rozwiązań czy zapowiedzi niestandardowych działań. Jest to w zasadzie kopia planu przedstawionego w październiku ubiegłego roku. Potwierdzono w nim cel dla wzrostu gospodarczego na poziomie 6,5 proc – 7 proc. Wydaje się, że rynki najbardziej ucieszyły się z zapowiedzi zwiększenia deficytu budżetowego z 2,3, proc PKB do 3 proc. Ekspansywna polityka fiskalna powinna oddziaływać pozytywnie na krajową gospodarkę.

O poranku poznaliśmy również dane o niemieckim przemyśle, które pozytywnie zaskoczyły. Jednak jeśli chodzi o Strefę Euro, to liczy się tylko czwartkowe posiedzenie EBC i dzisiejsze dane przeszły bez echa. Podobnie powinno stać się z rewizją PKB za IV kwartał, którą poznamy o 11.00.

Po tej godzinie kalendarz pozostanie już praktycznie pusty. Ton notowaniom nadawać powinien zatem sentyment, w postaci stonowanego odwrotu od ryzyka. Indeksy giełdowe słabo sobie radziły już wczoraj i dziś również powinny pozostać pod presją spadkową. To faworyzować będzie waluty defensywne, głównie jena i franka, jako że przed posiedzeniem EBC obroty na parach z euro praktycznie wymarły. Z kolei waluty surowcowe będą podatne na pogłębienie korekty, zwłaszcza że po ostatnim mocno wzrostowym tygodniu jest z czego spadać. Realizacja zysków nie jest wykluczona również na rynku ropy naftowej, która po wczorajszych silnych wzrostach jest na dawno niespotykanych poziomach.

Nie należy spodziewać się bardzo gwałtownych ruchów – dane z Chin chociaż słabe, będą przez część uczestników zrzucane na karb obchodów Nowego Roku. Spora część rynku będzie zostać z boku i czekać na czwartkowe posiedzenie EBC . Dopiero to będzie wydarzenie, które zdolne nadać trwały kierunek rynkom w średnim terminie.

Wzrost napięcia nie sprzyja złotemu – EUR/PLN powraca w okolice 4,34. Kolejne podejście pod 4,35 w oczekiwaniu na posiedzenie EBC jest całkiem prawdopodobne.

Mikołaj Kszczotek

Dom Maklerski TMS Brokers S.A.

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?