Jutro dość ważne dane z Chin

Publikacja: 11.03.2016 11:54

Wykres dzienny AUD/CAD

Wykres dzienny AUD/CAD

Foto: DM BOŚ

Kluczowe informacje z rynków:

Chiny: Ludowy Bank Chin ustalił dzisiaj średni kurs USD/CNY na poziomie 6,4905 wobec 6,5129 wczoraj (juan jest tym samym najmocniejszy od 30 grudnia ub.r.) i jednocześnie wpompował w rynek 20 mld CNY w ramach 7-dniowych operacji repo. Zdaniem zastępcy szefa PBOC (Yi) polityka monetarna pozostanie „ostrożna".

Japonia: Indeks BSI (dotyczący nastrojów w biznesie) w I kwartale spadł o -3,2 pkt. (liczony dla całego przemysłu), oraz do - 7,9 pkt. (wyliczany dla największych firm przetwórczych). Pojawiły się plotki, jakoby rząd miał przygotowywać spory pakiet antykryzysowy (stymulacji fiskalnej), chociaż w ostatnich dniach premier Abe zaprzeczał takiej możliwości

Nowa Zelandia: Ceny żywności spadły w lutym o 0,6 proc. m/m wobec wzrostu o 2,0 proc. m/m w styczniu, a indeks PMI dla przemysłu zniżkował do 56 pkt. z 58 pkt. Indeks cen domów REINZ wyhamował w lutym do 4,7 proc. r/r z 5,2 proc. r/r, a sprzedaż domów wyniosła 7,3 tys. wobec 5,0 tys. wcześniej

Eurostrefa: Ostateczne dane nt. inflacji HICP za luty dla Niemiec potwierdziły wcześniejsze szacunki jej spadku o 0,2 proc. r/r. Dla Hiszpanii spadek okazał się głębszy (-1,0 proc. r/r wobec -0,9 proc. r/r we wcześniejszych szacunkach).

Naszym zdaniem:

Ruch chińskiego PBOC, który umocnił juana do poziomów nie notowanych w tym roku można odebrać dwojako – pozytywnie: bank centralny potwierdza tym samym, że nie jest jego intencją deprecjacja juana, o czym sam wielokrotnie wspominał i nieco negatywnie: PBOC widzi słabość dolara względem większości walut i to wykorzystuje, aby zbudować „bufor" przed kolejną falą problemów będącą wynikiem słabych danych makro i braku szerszego pomysłu (koordynacji działań ze strony polityki monetarnej i fiskalnej), co miałoby na celu zmniejszenie ryzyka mocniejszego hamowania gospodarki. Ważne dane z Chin poznamy jutro rano (6:30 naszego czasu) – to dynamika produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej i inwestycji w aglomeracjach. Dane za luty, więc obciążone faktem tygodniowych obchodów Nowego Roku, stąd też oczekiwania są niższe (odpowiednio 5,6 proc. r/r, 10,8 proc. r/r i 9,5 proc. r/r). Słabsze odczyty mogą zaważyć na globalnych nastrojach na początku tygodnia, co w pierwszym rzędzie zaznaczy się w notowaniach walut Antypodów. Pośrednio może mieć też wpływ na amerykańskiego dolara – rynek utwierdzi się w tym, że posiedzenie FED w środę będzie utrzymane w „gołębim" tonie (niezależnie od faktu, że ostatnie dane makro z USA były lepsze, a oczekiwania co do kolejnej podwyżki „cofnęły" się w wiosny 2017 r. na wrzesień).

Tym samym zestawienie AUD/USD może nie do końca być najlepszym rozwiązaniem dla scenariusza zakładającego osłabienie AUD. Podobnie AUD/JPY – kolejne słabe dane makro z Japonii zwiększają prawdopodobieństwo dość „gołębiego" komunikatu ze strony BOJ w najbliższy wtorek (choć obniżki stóp raczej nie będzie), chyba, że bank centralny „ma więcej" informacji na temat ewentualnego programu stymulacyjnego ze strony rządu (o czym rynek spekuluje, a premier Abe zaprzecza).

Ciekawe zestawienie – i to jeszcze na dziś – to AUD/CAD. Zwłaszcza w kontekście danych z kanadyjskiego rynku pracy, które poznamy dzisiaj o godz. 14:30.  Oczekiwania zakładają utrzymanie stopy bezrobocia w lutym na poziomie 7,2 proc., oraz wzrost zatrudnienia o 7,5 tys. Ewentualna pozytywna niespodzianka dałaby pretekst do dalszego umocnienia się CAD. Ten był dość silny w ostatnich tygodniach za sprawą odreagowania cen ropy, lepszych danych makro, informacji nt. rządowych wydatków planów infrastrukturalnych, a także ostatniego bardziej „jastrzębiego" komunikatu Banku Kanady. Nie był jednak w stanie wygrać z siłą AUD. To może się zmienić. Zerknijmy na wykres AUD/CAD. Na dziennym ujęciu widać czarną świecę ze środy, która może zapowiadać korektę obserwowanego od 2 marca ruchu wzrostowego. Potwierdzeniem dla tego scenariusza będzie złamanie najbliższego wsparcia przy 0,9886. Wtedy mielibyśmy przestrzeń do ruchu w stronę 0,97.

Wykres dzienny AUD/CAD

Dzisiaj istotnych danych z USA w zasadzie nie ma. O godz. 14:30 mamy jedynie publikację dynamiki cen eksportu i importu za luty. W efekcie uwaga rynku przesunie się już na przyszły tydzień, gdzie mamy wspomniany FED w środę– naszym zdaniem ostateczne sygnały nie będą po „gołębiej" linii rynku – a także dane nt. sprzedaży detalicznej, inflacji PPI, czy też napływu kapitałów we wtorek.

We wczorajszym popołudniowym wpisie nt. EUR/USD zwracaliśmy uwagę na znaczenie poziomu 1,1059. Jego ewentualne naruszenie dałoby sygnał do spadkowego scenariusza w przyszłym tygodniu, chociaż początek tygodnia może być zdominowany przez Chiny (słabe dane osłabią USD). Wczorajsze odbicie EUR/USD było ogromne – wieczorem rynek przetestował kolejny opór przy 1,1215 bazujący na szczycie z lipca ub.r. Co ciekawe, już dzisiaj rano rynek powrócił poniżej poziomu 1,1128, co zwiększa prawdopodobieństwo testu 1,1059 jeszcze dzisiaj wieczorem.

Wykres tygodniowy EUR/USD

Wykres dzienny EUR/USD

Sporządził:

Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?
Okiem eksperta
Trump utrzyma wsparcie dla atomu