Za nami tydzień z mocnym dolarem

Publikacja: 24.03.2016 12:30

Wykres dzienny BOSSA USD

Wykres dzienny BOSSA USD

Foto: DM BOŚ

Kluczowe informacje z rynków:

Chiny: Ludowy Bank Chin ustalił dzisiaj średni kurs USD/CNY na poziomie 6,5150 wobec 6,4936 wczoraj (juan jest najsłabszy od 16 marca b.r.) i jednocześnie wpompował w rynek 60 mld CNY w ramach 7-dniowych operacji repo. Premier Li powtórzył, że władze zamierzają dbać o stabilność waluty i nie zamierzają jej dewaluować w celu wsparcia konkurencyjności eksportu. Powtórzył też, że założenia zakładające minimalny wzrost gospodarczy na poziomie 6,5 proc. na najbliższe 5 lat, są bezpieczne. Z kolei zdaniem doradcy Ludowego Banku Chin (Huang Yiping) PBOC ma ograniczone pole do manewru w kwestii dalszego luzowania polityki pieniężnej, gdyż realna stopa procentowa jest bliska zeru.

Japonia: Szef BOJ powtórzył, że ujemne stopy procentowe będą miały wpływ na gospodarkę i oczekuje, że na najbliższych posiedzeniach liczba przeciwników tego rozwiązania będzie maleć (podczas ostatniego głosowania Kurodę wsparło 7 z 9 członków BOJ, ale w styczniu, kiedy zdecydowano się na taki krok tylko 5 z 9). Opublikowane dzisiaj zapiski z posiedzenia BOJ 14-15 marca pokazały, że członkowie tego gremium zwracali uwagę na słabnącą dynamikę płac, chwiejne odbicie inflacji i zwracali uwagę, że ujemne stopy mogą przynieść zamierzone efekty. Agencja Nikkei spekuluje, że BOJ może być chętny bardziej ciąć stopy, niż zwiększać skalę programu QQE

Nowa Zelandia: Drugi z rzędu miesiąc nadwyżki handlowej – w lutym 339 mln NZD wobec oczekiwanej 90 mln NZD.

Niemcy: Ceny importu spadły w lutym bardziej niż oczekiwano (-0,6 proc. m/m i -5,7 proc. r/r). Indeks zaufania konsumentów liczony na kwiecień nieoczekiwanie spadł do 9,4 pkt. z 9,5 pkt.

Wielka Brytania: Sprzedaż detaliczna w lutym była w zasadzie zgodna z prognozami (-0,4 proc. m/m i 3,8 proc. r/r). Z wyłączeniem paliw odczyty były lepsze (-0,2 proc. m/m i 4,1 proc. r/r).

Naszym zdaniem:

„Jastrzębie" słowa przedstawicieli FED, którzy dali do zrozumienia, że w przypadku dobrych danych z gospodarki (rośnie znaczenie odczytów za marzec) mogliby rozważyć głosowanie za podwyżką stóp już na kwietniowym posiedzeniu, wpłynęły na oczekiwania rynku i „wyobraźnię" inwestorów. Tak jak pisaliśmy wczoraj – rynek próbuje wyceniać termin lipcowy i tym samym dwa ruchy na stopach w tym roku – o tym, że jest to możliwe wspomniał dwa dni temu z natury „gołębi" Charles Evans (choć w tym roku bez prawa głosu w FOMC). W efekcie dolar kontynuuje dobrą passę rozpoczętą kilka dni temu – osłabienie jakie miało miejsce po FED zostało już w dużej mierze wymazane, co widać po wykresie BOSSA USD. Dodatkowo złamany został opór w okolicach 81 pkt.

Wykres dzienny BOSSA USD

Bilans ostatnich dni pokazuje, że dolar zyskał najbardziej w relacji do funta - rynek obawia się, że premier Cameron straci na wizerunku przez plany agresywnych cięć w wydatkach społecznych i tym samym trudno będzie mu być pozytywną twarzą kampanii przeciwko Brexitowi ; na to nałożyły się też obawy, że ostatnie zamachy w Brukseli będą zachętą do opowiedzenia się przeciwko europejskiej integracji). Dzisiejsze dane nt. sprzedaży detalicznej w lutym wypadają nieźle, co może dawać argumenty za korekcyjnym odbiciem funta.

Zerknijmy jednak na koszyk handlowy funta sporządzany przez Bank Anglii. Niewykorzystana szansa w postaci złamania oporu przy 86,50 pkt. teraz się mści – schodzimy na nowe minima w trendzie rozpoczętym na jesieni ub.r. łamiąc przy tym ważne wsparcie przy 84,70 pkt. To nie jest sygnał do wyraźnego odreagowania w najbliższych tygodniach, a raczej nerwowej przepychanki przy większej, niż zazwyczaj zmienności. Może być to element budowania szerokiego dna, jeżeli czerwcowe referendum przyniesie pozytywny wynik.

Wykres tygodniowy koszyka handlowego funta wg. BOE, źródło: Thomson Reuters

Na wykresie GBP/USD widać, że rynek próbuje się opierać na wsparciu przy 1,4078, które bazuje na dołku z 21 stycznia b.r. Wcześniejsze poziomy,  w tym linia trendu wzrostowego zostały połamane. Ewentualna korekta może nie być duża (1,4160-80).

Wykres dzienny GBP/USD

Warto zerknąć na USD/JPY. Wprawdzie pogorszenie się nastrojów na giełdach i rynku surowców może przemawiać za umocnieniem się japońskiej waluty, to jednak dzisiejsze zapiski z marcowego posiedzenia BOJ mogą być pretekstem do szerszej dyskusji nt. kolejnych ruchów ze strony banku na stopach i to już na kwietniowym posiedzeniu. Zwłaszcza, że ze strony rządu premiera Abe nie widać na razie pomysłów na wsparcie ponownie słabnącej gospodarki, a perspektywy dla odbicia inflacji pozostają „mierne". Taka retoryka mogłaby też zostać świetnie wykorzystana, jako pretekst do osłabienia się jena, który sporo zyskał w I kwartale b.r.

Na tygodniowym układzie USD/JPY widać odbicie od długoterminowej linii trendu wzrostowego przy 111,50. Niemniej dopiero złamanie ostatnich szczytów przy 114,44-114,55 będzie mocniejszym sygnałem zmiany trendu.

Wykres tygodniowy USD/JPY

W przypadku EUR/USD spadki są kontynuowane w dotychczasowym tempie, a szanse na powrót powyżej poziomu 1,1220 maleją. To zwiększa prawdopodobieństwo kontynuacji ruchu w dół w kolejnych tygodniach, choć kluczowe może okazać się zachowanie przy minimum wokół 1,1057. Układ tygodniowy zaczyna wyglądać negatywnie.

Wykres tygodniowy EUR/USD

Sporządził:

Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?