Yellen nadal ostrożna

Publikacja: 08.04.2016 12:58

Wykres dzienny USD/JPY

Wykres dzienny USD/JPY

Foto: mbank

Kluczowe informacje z rynków:

Chiny: Ludowy Bank Chin ustalił średni kurs USD/CNY na poziomie 6,4733 wobec 6,4704 wczoraj.

Japonia: Ze strony decydentów mieliśmy szereg „werbalnych odniesień" do kursu jena. Minister finansów (Aso) przestrzegł przed „jednokierunkowym" ruchem JPY, dodając, że nadmierna zmienność jest niepożądana i władze mogą zdecydować się na stosowne działania, jeżeli zajdzie taka potrzeba. W podobnym tonie wypowiedział się szef gabinetu premiera (Suga), a szef resortu gospodarki (Ishihara) dał do zrozumienia, że władze uważnie przyglądają się walutowym spekulacjom. Głos zabrał nawet prominentny polityk z partii rządzącej LDP, którego zdaniem obecna wycena jena nie odpowiada fundamentom.

USA: Podczas wspólnej konferencji prasowej 4 szefów FED (3 byłych) komentarze Janet Yellen były w zasadzie powtórzeniem jej wcześniejszego stanowiska odnośnie gospodarki. Wyraziła ona zadowolenie z postępów rynku pracy przyznając, że jest on bliski swojej pełnej mocy. Zwróciła uwagę na oznaki odbijania inflacji, co jej zdaniem tłumaczy decyzję o podwyżce cen w grudniu, ale wyraziła pewne obawy, że w jej niektórych obszarach odbicie może być przejściowe. Dała też do zrozumienia, że FED będzie uważnie śledził potencjalne ryzyka. Z jej strony padło też ciekawe zdanie, które może wiele oznaczać. Uważa ona, że poziom 2 proc. inflacji nie jest konkretnym celem i dopuszczalna może być sytuacja w której FED będzie tolerował jej pewne przestrzelenie wynikające z wydłużonego okresu akomodacji (czytaj niskich stóp procentowych). Wczoraj głos zabrali też John Williams z San Francisco, który powtórzył, że gospodarka zniosłaby w tym roku dwie podwyżki stóp, a także głosująca w marcu przeciwko linii FED, czyli za podwyżką stóp, Esther George z Kansas. Jej zdaniem gospodarka jest na tyle silna, że nie należy opóźniać terminu kolejnego zacieśnienia polityki.

Eurostrefa: Bilans handlowy w Niemczech wzrósł w lutym do 19,8 mld EUR z 18,7 mld EUR po korekcie w dół z 18,9 mld EUR w styczniu – to głównie zasługa wzrostu dynamiki eksportu do 1,3 proc. m/m. Produkcja przemysłowa we Francji spadła w lutym o 1 proc. m/m po wzroście o 1 proc. m/m w styczniu po korekcie.

Wielka Brytania: Dynamika produkcji przemysłowej w lutym nieoczekiwanie spadła o 0,3 proc. m/m i 0,5 proc. r/t (oczekiwano +0,1 proc. m/m i 0,0 proc. r/r). Dynamika produkcji przetwórczej spadła bardziej, bo o 1,1 proc. m/m i 1,8 proc. r/r.

Naszym zdaniem:

Panel „wielkiej czwórki FED", jaki miał miejsce w nocy nie wniósł wiele do obrazu rynku. Szefowa FED podtrzymała swoje ostrożne nastawienie, a nawet dała do zrozumienia, że bank centralny mógłby tolerować inflację powyżej celu 2 proc., co byłoby efektem wydłużenia okresu akomodacyjnej polityki pieniężnej – to wiele tłumaczy i nie zapowiada rychłej podwyżki stóp, wbrew temu, co chociażby twierdzi czołowy „jastrząb" w FED, czyli Esther George z Kansas. Poniekąd jednak ten uspokajający ton Yellen przydał się rynkom finansowym, które w ostatnich dniach były bardziej nerwowe. Dolar zaczął powracać do swojej wcześniejszej, spadkowej tendencji, chociaż z wyjątkiem relacji USD/JPY.

Japońska waluta po silnym umocnieniu ze środy na czwartek odreagowywała ten ruch, dodatkowo wsparta „werbalnymi odniesieniami" japońskich oficjeli. Nie wynika z nich bynajmniej, że konkretne działania są możliwe w nieodległej przyszłości. Rynek jest przekonany, że władze nie będą grać solo, zwłaszcza przed majowym szczytem G-7 (pisaliśmy o tym w komentarzach z ostatnich dni). Tym samym raczej spodziewajmy się powrotu do silnego JPY, chociaż to będzie też uwarunkowane sytuacją na głównych rynkach akcji na świecie – ostatnio ta odwrotna korelacja (gorzej na giełdzie = silniejszy jen) dobrze się sprawdza.

Zerknijmy na dzienny układ USD/JPY. Rynek nie zrealizował nawet zasięgu wynikającego z wcześniejszej konsolidacji trwającej od początku drugiej dekady lutego do końca marca b.r. Na wskaźnikach brakuje też pozytywnych dywergencji z kursem.

Wykres dzienny USD/JPY

W przypadku EUR/USD wczoraj po raz pierwszy od ubiegłego czwartku doszło do zamknięcia się dziennej świecy poniżej poziomu 1,1376, który jest dawnym szczytem z lutego b.r., który został ostatnio naruszony. W połączeniu z faktem, że tego samego dnia doszło do nieudanego ustanowienia nowego szczytu przy 1,1453 (szybki powrót w dół chwilę później), może to sugerować rosnące prawdopodobieństwo wyhamowywania wzrostów na tej parze. Niemniej potwierdzeniem tego ruchu musiałoby być trwałe zejście poniżej okolic 1,1325-42, a do tego jeszcze nie doszło. Scenariusz ten do końca nie współgra też z koncepcja na koszyku BOSSA USD, która zakłada jeszcze przestrzeń do osłabienia dolara. Warto jednak wspomnieć o tym, co pisaliśmy wczoraj. Jeżeli rynek zaczyna bardziej bać się Brexitu, to powinien obawiać się też i tego, co stanie się z euro w długim terminie (procesy dezintegracyjne w UE).

Wykres dzienny EUR/USD

Sporządził:

Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?