Dolar kontynuuje spadki

Publikacja: 26.04.2016 12:32

Wykres dzienny NZD/USD

Wykres dzienny NZD/USD

Foto: DM BOŚ

Kluczowe informacje z rynków:

Chiny: Ludowy Bank Chin ustalił średni kurs USD/CNY na poziomie 6,4880 wobec 6,5120 wczoraj. Były doradca PBOC (Li Daokui) przestrzegł, że gospodarka może nadal szukać swojego dna.

Japonia: Rosną spekulacje, co do skali programu pomocowego dla regionów dotkniętych ostatnim trzęsieniem ziemi. O ile wczoraj była mowa o 300 mld JPY, o tyle dzisiaj pojawiają się spekulacje o 500-600 mld JPY, choć tak duża suma miała spotkać się z krytyką ministerstwa finansów. Jego szef (Taro Aso) miał też przyznać, że gospodarka nie potrzebuje nowego programu stymulacyjnego, o którego wprowadzenie mieli nieformalnie zabiegać przedstawiciele Banku Japonii. Z kolei szef BOJ przemawiając w parlamencie dał do zrozumienia, że banki radzą sobie z ujemnymi stopami, gdyż ten jest trzystopniowy, a wiec większość banków uzyskuje odsetki od depozytów.

Turcja: Murat Centinkaya (szef Banku Turcji) stwierdził, że działania podjęte na ostatnim posiedzeniu (cięcie stopy po której banki udzielają pożyczek o 50 p.b. do 10,00 proc.) są krokiem zmierzającym do uproszczenia polityki monetarnej i nie powinny być traktowane, jako zapowiedź jej luzowania. Dodał, że celem banku centralnego jest zakończenie tego procesu (uproszczenia) w możliwie przewidywalnym czasie.

Naszym zdaniem:

Reklama
Reklama

Słabość dolara jest kontynuowana, a w grupie zyskujących walut pozostał japoński jen. Dzisiaj lepiej zachowuje się też brytyjski funt (kolejne sondaże oddalające ryzyko Brexitu napędzają jego zwyżkę), a także nowozelandzki dolar (tu rynek próbuje odreagowywać ostatnią przecenę, gdyż mediana oczekiwań przed decyzją RBNZ, jaką poznamy jutro wieczorem nie zakłada cięcia stóp. Naszym zdaniem takie ryzyko jednak pozostaje, a wykres NZD/USD, który prezentowaliśmy też wczoraj, nie wygląda najlepiej. Mamy do czynienia z ruchem powrotnym do oporów 0,6900-0,6916, po którym spadki powinny być kontynuowane.

Wykres dzienny NZD/USD

O decyzji FED już pisaliśmy – reasumując – ważniejsze w tym tygodniu mogą okazać się czwartkowe dane nt. PKB za I kwartał, gdyż Rezerwa Federalna nawet, jeżeli będzie próbowała wpłynąć na rynkowe oczekiwania dotyczące podwyżek stóp w tym roku, to najpewniej oprze to o przyszłe dane makro. A słaby odczyt PKB w I kwartale (mimo, że to już historia) może mieć jednak wpływ na nastroje – oczywiście, gdyby był bliższy wskazaniom Atlanta FED GDPNow na poziomie 0,3 proc., niż rynkowej medianie 0,6-0,8 proc.

Na koszyku BOSSA USD widać, że rozpoczęte wczoraj rano spadki są kontynuowane, a mocnym wsparciem na ten tydzień będą okolice 79,30 pkt.

Wykres tygodniowy BOSSA USD

Spekulacje związane ze skalą pomocy dla regionów dotkniętych ostatnim trzęsieniem ziemi nieco ograniczają oczekiwania związane z potencjalnymi działaniami Banku Japonii, jakie mogą być zapowiedziane w czwartek. Wczoraj pisaliśmy, że BOJ najpewniej nie sprosta oczekiwaniom rynku, który nie wyklucza bardziej agresywnego ruchu, który mógłby powstrzymać ryzyko dalszej aprecjacji japońskiej waluty. W efekcie jen może w czwartek zyskać, pytanie jednak, że obawy, co do szybkiego powrotu do dawnego trendu są słuszne. W krótkim okresie – nie do końca.

Reklama
Reklama

Na wykresie USD/JPY widać kontynuację rozpoczętej wczoraj korekty. Pierwszy test to rejon 110,30, gdzie przebiega linia min-trendu wzrostowego opartego o minimum z 18 kwietnia. Kluczowe rejony na ten tydzień to okolice 109,40-72, gdzie mamy m.in. szczyt z 15 kwietnia.

Wykres dzienny USD/JPY

Co do EUR/USD to upada właśnie koncepcja RGR po tym, jak naruszana jest od dołu potencjalna linia szyi tej formacji (1,1290). Najbliższe ważne poziomy to 1,1315 i kluczowy rejon 1,1342 oparty o szczyt z 17 marca b.r.

Wykres dzienny EUR/USD

Wykres tygodniowy EUR/USD

Sporządził:

Reklama
Reklama
Okiem eksperta
Wszyscy czekają na FOMC
Okiem eksperta
Najważniejsza jest zdolność kredytowa
Okiem eksperta
Na tapet wróciła geopolityka
Okiem eksperta
Czy srebro dogoni złoto?
Okiem eksperta
Czas na obniżkę stóp procentowych w USA?
Okiem eksperta
Negatywna perspektywa i jej konsekwencje
Reklama
Reklama